Słodycze, którymi bardzo chętnie poczęstuję swoje dziecko – brzmi abstrakcyjnie, ale w naszej zwariowanej na punkcie zdrowego trybu życia rodzince postanowiliśmy podjąć to wyzwanie i własnoręcznie przygotować słodkie smakołyki, których nie będę musiał chować w miejscach niedostępnych dla naszej 2,5 letniej córki :-)
Trufle z daktyli nie dość, że nie muszą być chowane przed dzieckiem, to jeszcze córka bardzo aktywnie pomagała mi w ich przygotowaniu i bałaganieniu w kuchni, czego dowodem są małe, słodkie rączki widoczne na poniższych zdjęciach ;)
Trufle daktylowe pomimo super eleganckiego wyglądu i niebanalnego smaku są dość proste w wykonaniu, i mają stosunkowo krótką listę składników. Najważniejsze zatem, aby były one dobrej jakości. Daktyle, czekoladę, migdały, kakao i wiórki kokosowe to produkty, które wrzuciłem do koszyka w trakcie zakupów w sklepie Intermarche, ponieważ mam przyjemność testować produkty z najnowszej gazetki WARTO WYBRAĆ (oferta dostępna od 29.10.2015).
P.S. Będąc na zakupach zwróćcie uwagę na czerwoną krewetkę, czyli logo bloga Zajadam.pl na wybranych stronach gazetki.
Składniki
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady (jak nie lubisz gorzkiej możesz użyć mlecznej)
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 150 g migdałów
- 200 g suszonych daktyli
- kakao
Wykonanie
Daktyle ugotuj na parze przez ok. 15 – 20 minut. W tym czasie powinny ładnie zmięknąć, dzięki czemu posłużą za składnik scalający całą mieszankę w gęstą masę, z której uformujemy truflowe kulki.
Migdały włóż do pojemnika blendera i zmiksuj niezbyt mocno, tak by zostało sporo kilkumilimetrowych grudek. Dzięki temu migdały będą lepiej wyczuwalne w gotowych truflach.
Podobnie rozdrobnij czekoladę, a kiedy daktyle już się ugotują i nieco przestygną, zmiksuj je na gładką masę. Najlepiej, jeżeli masa daktylowa będzie jeszcze dość ciepła w momencie mieszania składników.
Wszystkie składniki za wyjątkiem kakao wrzuć do dużej miski.
Energicznie wyrabiaj masę przy pomocy dłoni do czasu aż utworzy się z niej gęsty i zbity kawałek. Tak przygotowaną masę zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na 20-30 minut, aby dodatkowo stężała.
Po schłodzeniu masy możesz pokroić ją nożem w kostkę ok. 2cm i z każdej kosteczki, ściskając ją i obracając w dłoniach, uformuj kulkę.
Na talerzu lub w miseczce rozsyp kilka łyżek kakao. Każdą truflę przeturlaj po talerzu kilka razy, by dokładnie pokryła się aksamitną warstwą brązowego proszku.
Opcjonalnie zamiast kakao, możesz dla urozmaicenia ozdobić trufle wiórkami kokosowymi, zmielonymi migdałami bez skórki (wtedy trufle będą biało-złociste), a nawet zmielonymi pistacjami.
I gotowe! :)
Super proste w wykonaniu, rewelacyjnie prezentują się na stole jako dodatek do herbaty czy słodka przekąska w trakcie imprezy. Delikatna kakaowa skórka nadaje przy tym truflom bardzo eleganckiego wyglądu.
Jeszcze raz przypomnę również o tym, że trufle przygotowane według podanej tutaj receptury to całkiem zdrowy i pożywny smakołyk, po zjedzeniu którego nie ma najmniejszych powodów do wyrzutów sumienia ;-)
Przepis powstał przy wsparciu sieci sklepów Intermarche, jak również zakupy wszystkich produktów do tego przepisu odbyłem właśnie w sklepie Intermarche. Dziękujemy! :-)
Podobne przepisy
Ilość komentarzy: 8 - dołącz do dyskusji!
8 odpowiedzi na “Czekoladowe trufle z daktyli”
Dodaj komentarz
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
To jeszcze raz ją ,następnym razem zrobię z pestkami dyni, słonecznika . Podstawa jest ,teraz już można improwizować i robić smaczne i zdrowe słodycze. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam .
Super przepis, ja dodałam parę suszonych śliwek na lepsze trawienie . Dziękuję
Jak te daktyle gotowac na parze?Da sie bez garnka do gotowania na parze?
Wioleta ja nie mam garnka specjalnego, wkładam po prostu sitko zwykłe do garnka i przykrywam pokrywką – działa super :)
W gazetce jest jeszcze śmietana, a tu jej nie widze. Rozumiem że jej nie ma, tak?
Did mój przepis jest autorski i dostępny tylko na blogu, w gazetce Intermarche też są trufle, ale to inna receptura :-)
zdrowe słodycze najlepsze!:) Zapraszam do mnie :)
Ciekawa propozycja. Porywam przepis na swoją stronę :)