Mąka do pizzy. Prawie jak włoska.

We wszystkich publikowanych przepisach zwracam uwagę na używanie dobrej jakości składników. Jakiś czas temu zakochałem się we włoskiej mące typu Farina 00 – zrobiona z niej pizza była, jest i będzie bezkonkurencyjna. Ostatnio na zakupach w dużym markecie w ręce wpadła mi specjalna mąka do pizzy produkowana w Polsce. Postanowiłem sprawdzić do czego się taki wynalazek nadaje.

Włoskie chwalicie, swego nie znacie?

Najlepsza pizza jaką udało mi się zrobić w domu powstała na bazie oryginalnej włoskiej mąki (o tym przeczytasz w moim przepisie na ciasto do pizzy). Ja zauważam różnicę w konsystencji mąki itp. ale najważniejszym argumentem niech będzie fakt, że moja żona Alicja za każdym razem chwali moją pizzę mniej więcej tak: „bardzo dobra, ale szkoda, że nie mamy już tej włoskiej mąki bo to dopiero był wypas”. Dobra włoska mąka typu 00 jest o tyle problematyczna, że w mojej małej miejscowości jest praktycznie niedostępna, a w internecie też nie jest łatwo na nią trafić. Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że 1 kg kosztuje zwykle min. 8 zł.

Do rzeczy

Widoczna na zdjęciu mąka to nasz rodzimy produkt. Wytwarzana jest w Polsce, podobno z mazurskich zbóż. Produkuje ją firma Ekovita. Na opakowaniu widnieje tytuł SPECIAL PIZZA NAPOLI 00. Ogólnie rzecz biorąc opakowanie bardzo dobrze udaje produkt włoski. Czy zawartość wypada równie dobrze?

Ja się zawiodłem. Upiekłem z tej mąki cztery pizze i żadna nie była bardzo dobra.

• Ciasto wyrabiało się bardzo przyjemnie.
• Było bardziej sprężyste i wyrastało lepiej niż to przygotowane ze zwykłej mąki pszennej.
• Na tym jednak zalety się kończą.

Mąka PRAWIE jak włoska

Ciasto upieczonych przy pomocy tej mąki pizzy miało przede wszystkim dziwną konsystencję. Pomimo tego, że wcześniej ładnie wyrosło, po upieczeniu było dość mocno zbite, gumowate. W smaku zbyt mocno wyczuwalne było coś, co nazwałbym „mącznym” akcentem. Coś po prostu nie grało pomimo stosowania sprawdzonego przepisu i proporcji wypróbowanych setki razy.

Kolejny raz wychodzi na to, że oryginalne, regionalne produkty bardzo ciężko podrobić i zwykle po prostu warto dopłacić te kilka złotych, żeby cieszyć się doskonałym smakiem.