Kiedy po długich, zimowych tygodniach przez okna zagląda coraz więcej słońca, a okienko w kalendarzu zbliża się do upragnionego maja, mój organizm zwykle sam zaczyna domagać się wiosennego, świeżego i lekkiego paliwa.
Na śniadanie, zamiast herbaty i bułki z wędliną, z wielką przyjemnością wypijam szklankę pożywnego i bardzo, bardzo smacznego smoothie. Muszę przyznać, że z dość dużą rezerwą wykonałem pierwsze podejście do tego wynalazku, ale obawy okazały się niepotrzebne, bo smoothie nawet z dużą ilością zieleniny jest zaskakująco smaczne i szybkie w przygotowaniu.
Koktajl taki przygotowuję zwykle z tego, co akurat mam w lodówce, ale najbardziej lubię wersję opartą na garści zieleniny, jednym bananie i połowie szklanki soku owocowego. Dzisiejsza propozycja jest następująca:
Składniki
- Garść liści młodego szpinaku lub roszponki
- Jeden dojrzały banan
- Pół szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy (opcjonalnie może być 100% sok z kartonu)
Przygotowanie smoothie
- Zieleninę przelewam wodą, aby wypłukać ewentualne zanieczyszczenia (np. piasek) i umieszczam w pojemniku blendera.
- Banana obieram i kroję na trzy-cztery kawałki, które również umieszczam w pojemniku blendera.
- Wyciskam sok z pomarańczy i jego też dodaję do pojemnika.
- To wszystko miksuję na najwyższych obrotach przez 40-60 sekund aż do uzyskania gładkiej i delikatnej konsystencji koktajlu.
- Mniam!
Na blogu pojawił się już wcześniej podobny przepis, jednak w miarę czasu zrezygnowałem z dosładzania smoothie miodem oraz z dodatku jogurtu – teraz jest bardziej wiosennie.
Uwielbiam ten smoothie, szpinak, banan i pomarańcza to doskonałe połączenie. A smak? REWELACYJNY :)
Wczoraj piłam take smoothie, z tym, że zblenderowałam całe pomarańcze (bez skórki oczywiście) ze szpinakiem :) Opcję z bananem może przetestuję jutro : )
przygotowałam. przepyszne smoothie. przyznam , że pomyślałam o posłodzeniu miodem :-)
pyszne zdrowe smoothie – lubię takie ;)