Szparagi to bardzo seksowne warzywo, ja postanowiłem jednak na ich bazie przygotować proste jak cep, męskie danie :) Z drugiej strony myślę jednak, że można też ten przepis określić mianem wykwintnej alternatywy dla kebaba z budki ;)
Szparagi mają ostatnio bardzo dobrą prasę. Przyznam, że mnie do ich zakupu skłoniły właśnie poruszane w mediach tematy, np. to, że Polska jest dużym producentem szparagów, ale większość z nich trafia na stoły w zachodniej Europie. Wystarczyło jedno podejście i od razu przekonałem się, że to będzie co roku w trakcie sezonu szparagowego obowiązkowa pozycja zakupowa. Gotowane, pieczone, grillowane – szparagi w każdej postaci są rewelacyjne i wbrew pozorom bardzo łatwe w przygotowaniu.
Aktualnie najbardziej przypadły mi do gustu szparagi zielone – głównie ze względu na brak konieczności ich obierania :)
Potrzebne składniki
Podaję proporcje na dwie tortille
- ok. 8-10 sztuk zielonych szparagów
- garść liści szpinaku
- ćwiartka żółtej lub czerwonej papryki
- cztery podłużne i cienkie plastry boczku
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
- dwie tortille pszenne
- sos holenderski – najlepiej domowej roboty, ale możesz też użyć gotowego sosu czosnkowego lub majonezowego
Przygotowanie tortilli ze szparagami
- W pierwszej kolejności rozgrzałem dużą patelnię grillową i włączyłem piekarnik
- Szparagi opłukałem i odłamałem twarde końcówki u dołu pędów, a następnie skropiłem lekko oliwą i ułożyłem na gorącej patelni grillowej.
- Ćwiartkę papryki pokroiłem w długie paski o szerokości ok. 1 cm i również wrzuciłem je na patelnię.
- Kiedy warzywa ładnie się przyrumieniły, dodałem na patelnię boczek – wystarczyły niecałe dwie minuty, aby się ładnie przyrumienił i dzięki temu wszystkie ciepłe dodatki były gotowe jednocześnie. Kiedy boczek był gotowy odstawiłem patelnię na bok.
- W tym momencie do gorącego piekarnika wstawiłem na ok. minutę tortille.
- Na gorące tortille ułożyłem po małej garści liści szpinaku, następnie grillowane szparagi, paprykę i boczek. Dzieło zwieńczyłem kilkoma łyżkami sosu holenderskiego. Tortillę starannie i dość mocno zwinąłem w rulon.
- GOTOWE! Niebo, niebo, niebo w gębie. Delikatne liście szpinaku, chrupiące szparagi, charakterny boczek i idealnie pasujący do tego zestawu sos – to wszystko w chrupiącej tortilli. Niebo w gębie.
Musi byc cudowne
taki „kebab” to bym mogla codziennie jesc ;)
Ilona dobrze to określiłaś :D
De luxe!