Pure warzywne to jeden z prostszych obiadków, jakie serwuję swojej córce. Mała ma już 13 miesięcy i może jeść coraz to więcej różnych produktów, jednak takie proste i szybkie danie jest niezawodne – szczególnie w środku tygodnia.
Gotowe pure nie prezentuje się może jakoś spektakularnie, ale staram się zawsze, aby nie było nazbyt rozdrobnioną papką, a dla urozmaicenia przyozdabiam je łyżką jogurtu naturalnego.
Składniki
Dodatek ziół i przypraw jest świetnym sposobem na wzmocnienie smaku, co w naszym przypadku daje efekty dużo lepsze niż w przypadku gotowych obiadków ze słoiczków. Sam chętnie podjadam resztki takiego puree :)
- jeden ziemniak
- jedna marchewka
- brokuły
- świeże lub suszone zioła (np. tymianek, oregano)
- przyprawy: szczypta cynamonu, szczypta imbiru, szczypta kurkumy
- dwie łyżki oliwy z oliwek
- łyżka jogurtu naturalnego
Przygotowanie puree warzywnego
Wszystkie warzywa kroję w dużą kostkę (brokuły rozdzielam na mniejsze kawałki) i gotuję na parze do miękkości.
Ugotowane na parze warzywa przekładam do pojemnika blendera, dodaję zioła i przyprawy oraz oliwę z oliwek, i rozdrabniam kilkoma „pociągnięciami” do postaci małych grudek.
Ziemniaki miksują się bardzo łatwo i niejako podstawę puree, zaś marchewka i brokuły pozostają w formie niewielkich kawałeczków.
Przed podaniem nakładam na puree łyżkę jogurtu naturalnego.
Wprawdzie nasza malutka nie jest wielką miłośniczką takich dań, ale za to jest to sprawdzony sposób na szybki, smaczny i zdrowy obiad, możliwy do zjedzenia bez ubrudzenia mieszkania w promieniu pięciu metrów od miejsca spożywania ;)
Napisz pierwszy komentarz