Kalafior to jeden z fajniejszych zamienników dla naszego narodowego polskiego warzywa, czyli ziemniaka (ew. kartofla, lub pyry). Tej wiosny zakochałem się wręcz w kalafiorze pod postacią puree i stosuję je jako dodatek do różnych dań, a nawet jako osobne danie samo w sobie.
Banalnie proste w przygotowaniu, super zdrowe i smaczne. W zimie będę pewnie robił je z mrożonych kalafiorów.
Czas przygotowania
ok. 30 minut
Składniki puree z kalafiora
- 250 g różyczek kalafiora
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżka masła
Przygotowanie puree
Kalafiora zalej wodą (lekko osoloną) lub warzywnym bulionem i gotuj do miękkości – powinno to zająć mniej więcej 10 minut.
Ugotowany kalafior odcedź, dodaj łyżkę masła i zmiksuj blenderem na gładki mus. Polecam w tym momencie zachować cierpliwość, ponieważ im lepiej zmiksujesz kalafiora, tym lepsze puree podasz na stół. Myślę, że to częsta przyczyna złych doświadczeń z kalafiorem – źle doprawiony i podany w formie grudkowatej masy niekoniecznie jest czymś przyjemnym dla oka i kubków smakowych.
Idealne puree to po prostu gęsty kalafiorowy krem.
Do zmiksowanego kalafiora dodaj dwie łyżki gęstej śmietany i wymieszaj całość dokładnie.
Puree podawaj jako dodatek do dania głównego lub samodzielną przekąskę, w małych miseczkach, posypane grubo zmielonym kolorowym pieprzem, natką pietruszki lub koperkiem, a także skropione oliwą z oliwek.
PYCHA!
Ugotwany kalafior można wycisnąć przez praskę do ziemniaków (” ricer”). Można też wymieszać takiż z łyżką pasty pomidorowej dla dodania nieco pikantności. Albo nieco ulubionego sosu. Albo zmieszać z pure z ziemniaków czy brokułów itp, posypać tartym parmezanem czy innym tartym, twardym ostrym serem.