Po zeszłorocznym rozpoczęciu przygody z nalewkami w roli głównej, w tym roku staram się od początku łapać wszelkie okazje związane z sezonowo dostępnymi owocami i przygotowywać choćby małe ilości, ale różnych nalewek.
W pierwszej kolejności na półki sklepowe zawitał rabarbar i właśnie na bazie rabarbaru nastawiłem kolejną nalewkę.
Czas przygotowania
Przygotowanie zajmuje dosłownie 15 minut. Czas od nastawienia do butelkowania wynosi natomiast okrągły miesiąc.
Składniki rabarbarówki
- 0,5 kg rabarbaru
- 200 ml spirytusu
- 300 ml przegotowanej wody
- 150 g cukru
Przygotowanie rabarbarówki
Rabarbar umyj, pokrój w drobną kostkę i wrzuć do słoja.
Do słoja wsyp cukier, następnie zalej całość mieszanką spirytusu i wody.
Po miesiącu oddziel owoce od nalewu. Pamiętaj przy tym, że warto wycisnąć z cząstek rabarbaru każdą cenną kroplę trunku :) Cały płyn zlej do butelek i odstaw na kolejne miesiące – im dłużej nalewka będzie leżakować, tym wyraźniejszy powinien być akcent rabarbarowy.
Jakiej wielkości musi być słój na 1kg rabarbaru?
Całkiem ciekawa propozycja nalewka wyszła po tym czasie nawet dobra.
hej. a ja poczatkujacy dopiero. podpowie ktos czy sloik na miesiac ma byc zamkniety czy po prostu przykryc czyms ? nurtuje mnie to poniewaz jak p[rzykryje to owoce moga zaczac fermentowac i sloik po prostu nie wytrzyma, a jak zostawie otwarte to moze spirytus wyparowac …. prosze o dobre rady. dzieki.
Owoce zalane alkoholem o takim % nie będą fermentować. Słoik trzeba przechowywać zamknięty.
Witam! Czy owoce muszą być zatopione w spirytusie? Bo ja zrobiłam cały 4l słoik i płyn nie zalewa 1cm owoców.
Spróbuję zrobić nalewkę z tego przepisu, mam jednak pytanie. Jaki duży słój będzie potrzebny?
Czy spirytus z receptury to spirytus nalewkowy 60% czy zwykły 95%?
Witam! Rabarbarowke robilam juz nie raz z Pana przepisu. Robi furrore i musze jej strzec jak oka w glowie-bo kazda kropla na wage zlota ;).
Pozdrawiam serdecznie!
Zaczynam sezon, na 1 ogień rabarbar ale z modyfikacją daję miód rozpuszczony w letniej wodzie przed zmieszaniem z spirytusem, reszta według przepisu zobaczymy co wyjdzie. Rabarbar mam swój, miód też.
Pozdrawiam
No muszę przyznać, że mistrzostwo świata! Ciężko będzie dać jej jeszcze trochę czasu
Panie Tomku,czy przydomowy rabarbar nadaje się jeszcze do nalewki?. Pozdrawiam.
WitamW końcu ktoś kto robi nalewki a nie przepisuje receptury. Większość teoretyków 'post factum’ proponuje wykorzystać owoce do innych celów….. Jak są przecież bez smaku a wręcz gorzkie. Bzdury piszą Ty zupełnie inaczej.Moje uznanie,
Dziękuję Kuba za dobre słowo! :)
Prawie zawsze zużywam owoce po nalewce do różnych celów – jako dodatek do ciasta, do herbaty, lodów (absolutnie wspaniałe mirabelki!) czy nawet smakowy „akcent” przy produkcji dżemów. Goryczy nie stwierdzono, smaku mniej lub więcej w zależności od owoców, zresztą i tak czuć głównie spirytus :) Inna sprawa, że zwykle najpierw zasypuję owoce cukrem, może dlatego zachowują słodycz. Tak czy siak, rabarbarówka według tego przepisu nastawiona i czekam z niecierpliwością aż dojdzie :)
Ile ksylitolu zamiast cukru użyć?
Nalewka wyszła bardzo dobra , wczoraj przefiltrowałem ją do butelki . :)
W niektórych przepisach na nalewki jest że słój z nalewką ma stać w słonecznym miejscu. Dzięki za radę, schowam do szafki . Pozdrawiam
Generalnie są różne szkoły, ale wiele osób wyznaje taką zasadę, że jeżeli robisz nalewkę i od razu zalewasz owoce alkoholem, to lepiej nie trzymać ich na słońcu, jeżeli zaś w początkowej fazie masz tylko owoce zasypane cukrem, to wtedy faktycznie lepiej wystawić to na działanie promieni słonecznych.
Czy ta nalewka ma stać w słońcu na parapecie ?
Lepiej zamknąć w cinek szafce
Dzięki :)
właśnie delektuję się kompotem rabarbarowym, ale nalewki z rabarbaru jeszcze nie piłam!
Hej Tomek,
Uwielbiam twojego bloga :)
Mieszkam za granica i nie mam dostępu do spirytusu, mogę zamiast spirytusu i wody dać np. 0,5 l wódki czystej?
Pozdrawiam
Wódka może być – wazne zeby proporcje sie zgadzaly. Choc ponoc nalewki na wodce to nie to samo ;) ps z jakiego kraju piszesz?
Ze Szwecji :) mieszkam w Sztokholmie i dostęp do polskich produktów mam bardzo utrudniony. Często muszę zmieniać proporcje choćby nawet maki bo całkowicie sie różni od polskiej. Pozdrawiam i gratuluje super bloga :)
Czas najwyższy zaopatrzyć się w swój destylator i mieć ogromne korzyści i oszczędności z tego tytułu