Nie ma to jak naoglądać się amerykańskiej edycji programu Master Chef – wtedy zwykle nachodzi mnie ochota na podjęcie wyzwań, które stawia przed uczestnikami Gordon Ramsay – z tą małą różnicą, że nie stoję przed kamerą i milionami telewidzów, a rolę jury gra moja żona Alicja :-)
Tym razem w jednym z finałowych odcinków zadanie polegało na przyrządzeniu sławnego na całym świecie ciasta cytrynowego Lemon Meringue Pie. Ja sam miałem z nim styczność tylko raz, jednak to konkretne ciasto pochodziło najprawdopodobniej z masowej produkcji i pewnie dlatego nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia.
Wygląd tego ciasta cytrynowego jest tak zniewalający, że na drugi dzień po obejrzeniu programu telewizyjnego postanowiliśmy poświęcić trochę czasu i podjąć wyzwanie. Jak się okazuje, przygotowanie Lemon Meringue Pie jest dość czasochłonne, wymaga użycia sporej liczby składników i ubrudzenia całej kuchni. Warto jednak przynajmniej raz przygotować je i przekonać się, jak zaj… jak bardzo jest smaczne i intrygujące zarazem. Dodam jeszcze, że jestem antyfanem owocowych, a w szczególności cytrusowych deserów, ale to ciasto cytrynowe od niedawna stanowi wyjątek od reguły.
Składniki potrzebne do przygotowania ciasta cytrynowego Lemon Meringue Pie
Podane proporcje pozwalają na upieczenie ciasta w okrągłej formie o średnicy ok 24 cm
Podstawa z kruchego ciasta
- 150 gram mąki
- pół kostki masła
- dwie łyżki cukru
- jedno żółtko
- szczypta soli
Masa cytrynowa
- dwie łyżki mąki kukurydzianej
- skórka starta z dwóch cytryn
- sok wyciśnięty z dwóch cytryn
- pół kostki masła (ok. 100 gram)
- 100 gram cukru
- trzy żółtka jaj
Beza
- cztery białka jaj
- 150 gram drobnego cukru
Przygotowanie ciasta cytrynowego
- Zacząłem od przygotowanie kruchego spodu. Wszystkie składniki wrzuciłem do wysokiej miski i zagniatałem ręcznie aż do uzyskania jednolitego, zwartego ciasta.
- Następnie ciasto włożyłem do worka i wstawiłem na 10 minut do zamrażalnika.
- Piekarnik rozgrzałem do 170 stopni Celsjusza.
- Schłodzone ciasto rozwałkowałem i włożyłem do formy (z wyjmowanym dnem) wysmarowanej masłem i oprószonej kaszą manną – w taki sposób, aby pokryło całe dno formy i jej boki do wysokości ok. 3 cm.
- Przed włożeniem ciasta do piekarnika wyłożyłem na nie papier do pieczenia, a na papierze poukładałem metalowe foremki – ciasto trzeba obciążyć, aby w trakcie pieczenia nie pojawiły się bąble.
- Ciasto piekłem ok. 15 minut, po czym zdjąłem papier i obciążenie, i ponownie włożyłem je do piekarnika. Piekłem je jeszcze przez ok. 5 minut do czasu, aż zaczęło łapać złoto-brązowy kolor.
- W trakcie pieczenia ciasta zająłem się przygotowaniem masy cytrynowej.
- W rondlu o grubym dnie wymieszałem cukier ze skórką cytrynową i mąką, wlałem do niego sok z cytryn i szklankę wody, a następnie podgrzewałem na małym ogniu aż do zagotowania się mieszanki – cały czas przy tym mieszając zawartość garnka.
- Kiedy zawartość rondla zbliżała się do temperatury wrzenia, a masa zaczęła ładnie gęstnieć, zdjąłem garnek z ognia i dodałem do środka całe masło.
- Mieszałem dalej aż do całkowitego rozpuszczenia masła, a następnie dodałem żółtka i wstawiłem garnek z powrotem na gaz.
- Cały czas mieszając, doprowadziłem masę do gęstej, wręcz budyniowej konsystencji, a następnie wylałem ją całą na upieczony wcześniej spód.
- Teraz przyszła kolej na bezę.
- Jajka zacząłem ubijać przy pomocy blendera i co kilka chwil dodawałem kolejną porcję cukru. Pianę miksowałem do czasu, aż stała się sztywna i nie przelewała się po odwróceniu miski do góry nogami.
- Bezę wyłożyłem na wystudzoną już masę cytrynową i wstawiłem całe ciasto do piekarnika, aby w temperaturze 170 stopni Celsjusza piekło się przez kolejne 20 minut.
- Ciasto wyszło po prostu przepyszne. Po przestudzeniu masa cytrynowa pięknie stężała, a beza utworzyła sprężystą, delikatną piankę. Kruchy spód świetnie podtrzymywał dwie warstwy nadzienia.
Jadlam ten wspaniały pay dawno temu i od wielu lat szukałam przepisu! Wypróbowałam ich całe mnóstwo i wreszcie jest! Dziękuję!
Świetny pomysł, dzięki za wspaniałą inspirację, czegoś takiego właśnie szukałam :))
Z resztą zrobie je dzisiaj w restauracji to pogadamy :).
Piekę ciasta w restauracji już ponad rok i uważam że masa z tych składników nie ma prawa zgęstnieć. Te proporcje są jakieś dziwne. Jest za mało masła jak na półtorej szklanki płynów i zbyt mało mąki. Mąka dla takiego przepisu powinna być ZIEMNIACZANA, a nie kukurydziana… żółtka też wmiskowałabym już w przestygniętą masę przed wyłożeniem jej na spód. Po upieczeniu ciasta i wyłączeniu piekarnika ciasto zostawiłabym w środku z uchylonymi drzwiczkami na jakies 20 minut a potem lekko przestudzone włożyła do lodówki by masa cytrynowa miała szansę stężeć (ponieważ tak się postępuje z masami budyniowymi). Lena
Hej!Mieszkam w Andaluzji i kocham gotować. Trafiłam na wasze przepisy szukając ciasta cytrynowego. Już robię! Super blog, od razu poczułam się znakomicie =) Zaraz „polecę” całej rodzince i znajomym! Pozdrawiam i życzę miłych walentynek!
Dziękuję! :D
Wczoraj zrobiłam to ciasto w smaku rewelacja, ale krem u mnie równięż się rozpływał. Jak go nakładałam na blaszkę był gęsty ,po wyjeciu z piekarnika pływało jakby w nim masło, czemu tak się dzieje?
A jeszcze jedno pytanie, czy beza na wierzchu jest chrupka czy ciągnąca?
Wow jaka beza! Idalna…:) Gordon Ramsay byłby z Ciebie dumny!:)
:) bywało lepiej, ale zawsze pysznie ;)
Podobnie jak Cora uważam ze masa budyniowa jest mało gęsta.. ciasto mam w piecu wiec okaże się jakie wyjdzie. Na pewno musi się dobrze ostudzić .
Masa cytrynowa jest bardzo łatwa do regulacji – wystarczy nieco dłużej przytrzymać ja na ogniu żeby bardziej zgęstniała.
Przepis wykonałam, jestem zadowolona jednak parę pytań jest..
Moja tortownica (zmierzyłam) ma średnicę 28 cm, więc może dlatego warstwa bezy była dość cienka..
Krem cytrynowy zrobiłam dokładnie, jednak wydaje mi się, że mógł by bardziej zgęstnieć (nie rozpływał mi się, jak pisze Ania, ale trochę się jakby pocił po ostygnięciu)..może dłużej podgrzewać lub ciut więcej mąki kukurydzianej?….
Białka utrzepalam dodając cukier puder dość sporymi porcjami (ale nie wszystko naraz) – czy to może wpływać na wysokość ubitej bezy?
W każdym razie dwie rzeczy musiała bym poprawić w swoim wypieku: „pocenie” się bezy – pojawiały się klarowne kropelki jakby syropu (barwa miodku) w miarę stania ciasta – nie wiem skąd i nie podobało mi się (w końcu polałam sosem toffi z Twojego przepisu ;).. a druga rzecz: smak kremu cytrynowego mnie wydał się odrobinę za ostry (następnym razem spróbuję skórkę z 1 lub 1,5 cytryny, może to wpływa na moc smaku)
Ale poza tym ciastko rewelacyjnie nadaje się na cieplejsze dni (moje trzymałam w lodówce, żeby się więcej nie pociło, to orzeźwiało)
pozdrawiam
Drogi Tomku. W cieście zakochałam się od razu. Na tyle, że wysłałam siostrę po extra cytrynę i do roboty. I klapa. Masa cytrynowa ktora byla praktycznie jak budyń, w piekarniku zrobiła się rzadka jak woda. Gdy rozlożyłam blaszkę po prostu wypłynęła. Wszystko robiłam jak trzeba, krok po kroku. Jakiś pomysł co mogłam zrobić źle? Proszę o radę, bo się troszkę załamałam. Dodam, że reszta wyszła super.
Pozdrawiam :)
Aniu ciężko mi powiedzieć co poszło nie tak – może zapomniałaś o jakimś składniku? ;) Zaraz po upieczeniu masa cytrynowa mogła być jeszcze rzadka i mogła potrzebować więcej czasu na stężenie?
U mnie podobnie ale po prostu nie mogliśmy się doczekać :P zjedliśmy na ciepło – PYCHA !
To już kolejny przepis, któremu nie mogłam się oprzeć i musiałam wypróbować. Ciasto siedzi w piekarniku i już nie mogę się doczekać aż spróbuję tego cuda.
Pozdrawiam i czekam na nowe smakowite przepisy :)
Dzięki Magda :) Napisz jak smakowało :)
Po powrocie do domu, czekał na mnie malutki ostatni kawałek także z całą pewnością wszystkim smakowało :P będzie powtórka, bo nie jest trudne do zrobienia a efekt- mmm :)
Patrzę, czytam i już wiem, że chcę je zrobić! Myślę, że smakuje niebiańsko!
Czy mogę mąkę kukurydzianą zastąpić zwykłą mąką?
Widziałem przepisy z mąką ziemniaczaną i ze zwykłą mąką pszenną – więc obstawiam że tak, można inny rodzaj mąki zastosować.
Myślę, ze prezentuje się wyjątkowo i dostojnie i beza wyszła pięknie ;)
Nie jestem jurorką, ale uważam, że wygląda super! W smaku pewnie tak samo:)
Wygląda super! Uwielbiam cytrynowe wypieki:)