Przepis ten pozwolił mi obalić kolejny mit zakorzeniony w mojej głowie. Piernik może być szybki i prosty w przygotowaniu, a do tego niebywale smaczny, aromatyczny i wręcz rozpływający się w ustach.
Przepis znalazłem na blogu White Plate. Szczerze polecam tą stronę wszystkim fanom swojskiej, domowej, ale niebanalnej kuchni. Wracając jednak do piernika – w tej wersji wychodzi bardzo aromatyczny, wilgotny (to zasługa dżemu), z dobrze wyczuwalną nutą czekolady. Przygotowałem go testowo i tak bardzo smakował wszystkim poczęstowanym osobom, że na 100% będzie to od tej pory obowiązkowa pozycja świątecznego (i nie tylko) menu.
Fajne jest to, że piernik w tym wydaniu jest bardzo szybki w przygotowaniu. W dodatku udało mi się wybrudzić tylko dwa naczynia i formę do pieczenia – to dobry znak, szczególnie w perspektywie przedświątecznej gorączki i związanym z nią kuchennym kosmicznym bałaganem ;)
Składniki potrzebne do przygotowania piernika
- 120 g czekolady (ja użyłem gorzkiej)
- 120 g masła
- 120 g miodu
- 80 g cukru
- 150 ml mleka
- 200 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- po jednej łyżeczce imbiru i cynamonu w proszku
- 100 g suszonych śliwek
- opcjonalnie: 40 g kandyzowanego imbiru (ja nie miałem, ale użyłem kandyzowanej skórki pomarańczy i taki zamiennik sprawdził się bardzo dobrze)
- pół słoika dżemu truskawkowego lub śliwkowego (prawie każdy inny również dobrze by się sprawdził – ja użyłem malinowego)
Przygotowanie piernika
- Mąkę, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, cynamon i imbir w proszku wymieszałem starannie w dużej misce.
- Do rondelka wrzuciłem masło, czekoladę, cukier i miód, a następnie całość podgrzewałem aż do roztopienia i połączenia się wszystkich składników w jednolitą masę.
- Następnie do garnka z masą wlałem mleko.
- Odczekałem chwilę, aż masa nieco przestygła, dodałem jajka i całość starannie wymieszałem.
- Do masy dodałem posiekane suszone śliwki, kandyzowane pomarańcze (imbir) oraz dżem i delikatnie wszystko zamieszałem.
- Na koniec niewielkimi porcjami dosypywałem do masy mieszankę z mąki i przypraw i całość delikatnie mieszałem aż do uzyskania jednolitej masy.
- Gotową masę przelałem do podłużnej formy wysmarowanej masłem i obsypanej odrobiną bułki tartej.
- Piernik wstawiłem do piekarnika rozgrzanego do temperatury 160 stopni i piekłem przez jedną godzinę.
- Po wyjęciu ciasta z piekarnika zaczekałem aż piernik wystygnie i spróbowałem pierwszego kawałka – już wtedy smakuje świetnie. Po odczekaniu jednego dnia smakuje jeszcze lepiej, dlatego warto przygotować go dzień, a nawet dwa dni przed planowanym podaniem. Na czas przechowywania piernik owinąłem folią – dzięki temu nie traci pożądanej wilgoci.
- SMACZNEGO!
Zrobiłam na święta i wyszedł cudowny,polecam polać go polewa z gorzkiej czekolady
czy do piernika mogę dodać drobno pokrojone orzechy włoskie ?
Oczywiście :-)
Hej…swietny przepis dzieki!…latwy i przyjemny, juz po kilku minutach piernik urosl w piekarniku:)…nie wiem, czy zrobilam cos zle, ale po godzinie, wyjelam go i po paru chwilach zapadl sie…jest bardzo smaczny ale ma konsystencje bardziej czekolady nie ciasta…co moglam zrobic zle?…
hmm jeżeli się zapadł to być może jest to kwestia szoku termicznego – zbyt duży skok temperatury może powodować takie niespodzianki. A może piernik upiekł się z góry bo tam mocniej grzało, a spód i środek jeszcze nie były gotowe – trzeba by poeksperymentować z różnymi ustawieniami piekarnika.
Mam pytanie. Czy dodajac maki do masy czekoladowo-miodowej moge mieszac to wszystko mikserem czy recznie. Dzieki za ewentualna odpowiedz :)
Mmmm…wyglada swietnie! W przyszlym tygodniu zrobie probe :). Jak sie uda to to powtorka w Swieta.
wyglada apetycznie ;) tylko nie wiem czy mi to sie uda
Magda jak się nie boisz to się uda :)