Jakiś czas temu na blogu opublikowałem przepis na kapustę zasmażaną. Jako że jestem wielkim fanem kiszonej kapusty, dzisiaj przedstawiam ją w wersji z grzybami. Przepis jest stosunkowo prosty, a kapustę z grzybami wykorzystać można przy wielu okazjach. Jako potrawę wigilijną (kapusta w wersji postnej), jako dodatek do pieczonych mięs albo jako osobne danie.
Składniki:
- 0,5 kg kapusty kiszonej
- 50 – 100 gram aromatycznych suszonych grzybów
- 1 cebula
- dwie łyżki masła i trochę oleju
- 1 łyżka mąki
- szczypta kminku
- liść laurowy
- 3 ziarna ziela laurowego
- kilka ziaren pieprzu
- sól
Przygotowanie
Suszone grzyby (ja akurat użyłem suszonych podgrzybków) wrzucam do rondla i zalewam gorącą wodą. Grzyby powinny moczyć się przynajmniej godzinę.
Kapustę kiszoną odcedzam z wody (kwaśny sok z kapusty zachowuję – może się jeszcze przydać) i wrzucam do garnka. Lubię kwaśne potrawy, dlatego nie płuczę kapusty żeby nie straciła smaku.
Do kapusty wlewam jedną szklankę wody, dodaję liść laurowy, kminek, ziele angielskie i pieprz.
Przykrywam garnek i gotuję kapustę do pełnej miękkości.
W trakcie gotowania kapusty gotuję też do miękkości wymoczone wcześniej suszone grzyby.
Kiedy grzyby są miękkie, kroję je na cienkie paseczki i dodaję do kapusty.
Jeżeli z kapusty odparuje zbyt dużo płynu dolewam trochę wody z gotowania grzybów – dzięki temu kapusta zyskuje jeszcze wyraźniejszy grzybowy aromat.
Pod koniec gotowania kapusty na patelni rozgrzewam łyżkę oliwy i łyżkę masła, a następnie wrzucam na tłuszcz gość grubo pokrojoną cebulę.
Kiedy cebula ładnie się podsmaży dorzucam jeszcze jedną łyżkę masła, a kiedy się roztopi dodaję mąkę i dokładnie mieszam zawartość patelni.
Powstałą na patelni zasmażkę podlewam kilkoma łyżkami wody z gotującej się kapusty i mieszam energicznie zawartość patelni aż do uzyskania jednolitej gęstej konsystencji płynu połączonego z zasmażką.
Cebulę z zasmażką wrzucam do garnka z gotującą się kapustą i całość dobrze mieszam. Kapustę doprawiam w tym momencie solą – do smaku.
Całą zawartość garnka gotuję jeszcze przez 5 minut na niewielkim ogniu i gotowe!
Kapusta jest gotowa do spożycia zaraz po wykonaniu ostatniego punktu, jednak najlepiej przygotować ją dzień lub dwa dni przed podaniem. Dzięki temu wszystkie składniki dobrze się przegryzą i kapusta będzie smakowała jeszcze lepiej – podobnie mają się sprawy np. z bigosem.
Kapustę z grzybami można też łatwo urozmaicić. Wystarczy chwilę po rozpoczęciu gotowania kapusty dodać do niej kilka drobno pokrojonych suszonych śliwek i pokrojone w kostkę niewielkie jabłko.
W wersji postnej do kapusty można zamiast masła użyć tłuszczu roślinnego, a w wersji „mięsnej” razem z cebulą podsmażyć drobno posiekany boczek.
*Wpis sponsorowany
Uwielbiam wszelkie dania z kapusty kiszonej.Nie kwaszonej,bo to zasadnicza różnica.
Jeżeli już muszę zjeść tą kapustę nie na surowo to tylko jako zasmażaną i wyłącznie z leśnymi grzybami – najlepiej z suszonymi prawdziwkami,których nie żałuję dodawać do tej pysznej potrawy.
Krótko mówiąc,taką kapustę gotuję analogicznie jak bigos tyle tylko że bez udziału mięcha i wędlin i oczywiście bez smalcu,łoju czy wytopionego boczku.Daję tu dużo otartego majeranku.
Tomku, Twoj przepis jest wysmienity!!! Jednakze ja, podobnie jak Kastora, nie stosuje zasmazek, ani masla tylko oliwe z oliwek, ktora rozgrzewam i przesmazam cebule, a po 10 min dodaje utarta na grubej tarce marchew, nastepnie dodaje wycisnieta kiszona kapuste i podduszam wszystko razem przez ok. 20 min. Poniewaz nie lubie liscia laurowego, ani ziela anielskiego, ani kminku przyprawiam nasionami ostrej papryki, pieprzem i odrobina soli, a nastepnie dodaje wczesniej wymoczone grzyby i zalewam woda, w ktorej sie one moczyly (wode przecedzam przez recznik papierowy, aby wyeliminowac eventualne zanieczyszczenia). Pod koniec gotowania dodaje utarte jablko. Dziekuje za sugestie o dodaniu suszonej sliwki, ktora wysmienicie zastapilaby odrobine cukru, krory ja dodalam do smaku.
zajebiste – uwielbiam
Witam:) Moja nieustająca miłość do wszystkiego co ukiszone obejmuje również,a może przede wszystkim- kapustkę. Mam ten luksus,że znajoma kisi/kwasi kapustę w beczkach,jak to drzewiej bywało,więc jest ona wyjątkowa. Zdarzyło mi się-z niezłym smakowym skutkiem-zastąpić podgrzybki boczniakiem lekko podduszonym-pycha!-a także grzybkami mun-te kupuję suszone- zdarzyło mi się również grzybki pomieszać i wyszło także nieźle,dodawałam także pieczarkę,ale ona lekko się już w naszej kuchni opatrzyła,więc stosuję ją zwykle do farszu. Używam do kapusty tylko oliwy,nie robię zasmażek i nie dodaję masła. Proszę spróbować,może być to miła odmiana. Kapustę nie gotuję do miękkości,ponieważ lubię ją nieco bardziej chrupiącą,a poza tym ,,dochodzi,, ona razem z grzybami w synchronizowanym tempie. Nie dodaję kminku,ale sporo majeranku i pół ząbku czosnku,bo bez czosnku żyć nie mogę. Cebula jak najbardziej,ale także zeszklona na oliwie. Proszę popróbować-naprawdę warto.
Kastora dziękuję za kolejny świetny komentarz – Twoje rady na pewno warte są wypróbowania :)