Pstrąg z grilla

Pstrąg z grilla to świetna propozycja dla wszystkich osób szukających potrawy lżejszej niż kiełbasa, ale równie prostej w przygotowaniu.

Całe, świeże pstrągi są coraz łatwiej dostępne w polskich sklepach. Jeszcze kilka lat temu trzeba było wybrać się do restauracji za miastem, żeby zjeść dobrego, pieczonego pstrąga. Teraz wystarczy wizyta w sklepie, dosłownie kilka chwil przygotowań i można się cieszyć delikatną, samodzielnie grillowaną rybą.

Mój sposób na pstrąga z grilla

1. Pstrągi kupuję w całości, ale już wypatroszone. Przygotowuję je najlepiej jeszcze dzień przed grillowaniem, ale jest to na tyle delikatne mięso, że spokojnie można je przygotować nawet pół godziny przed wrzuceniem na ruszt.
2. Umyte i wysuszone papierowym ręcznikiem ryby układam na na dużym kawałku folii aluminiowej.
3. Do wnętrza ryby wkładam kilka cienkich plasterków cytryny, dwie-trzy gałązki natki pietruszki i kilka płatków zimnego masła. Na koniec dodaję jeszcze nieco świeżo zmielonego czarnego pieprzu.
4. Pstrągi z wierzchu obkładam plasterkami cytryny i odrobiną natki pietruszki.
5. Następnie ryby zawijam dość szczelnie w folię i wstawiam do lodówki na noc albo przynajmniej na kilkadziesiąt minut.
6. Przed rozpoczęciem grillowania przekładam ryby (razem z plastrami cytryny) do specjalnych kratek (jak na zdjęciu) i wrzucam na ruszt.
7. Pstrąga grilluję łącznie ok 20 minut (po 10 minut z obu stron), tak aby mięso było w pełni ścięte, ale również delikatne i soczyste.

Pstrąg – polska rybka na polskich stołach

Grillowany pstrąg to powinna być moim zdaniem jedna ze sztandarowych pozycji w tradycyjnym, polskim menu grillowym :) Polska rybka na polskich stołach.

Pstrąg świetnie smakuje „sam ze sobą” w towarzystwie przypieczonego na grillu chleba. Dobrze pasują do niego również grillowane warzywa (np. cukinia, papryka, grillowane pomidory), a przede wszystkim kufel zimnego piwa! :)

Patrząc na to, jak banalny jest w przygotowaniu, a przy tym jak rewelacyjnie smakuje, powinniśmy mieć wyrzuty sumienia za każdym razem, kiedy na ruszt wrzucamy tłustą kiełbasę ;-)