Maj to dla mnie czas grillowania. Po długich miesiącach oczekiwania na wyższe temperatury i możliwość spędzania całych dni pod gołym niebem staram się wykorzystać każdy kolejny weekend i wolny dzień na 100%.
Jak co roku, w momencie pojawienia się pierwszych dobrych prognoz pogody zacząłem się zastanawiać nad tym, co wyląduje na ruszcie w trakcie inaugurującego sezon grillowania :) Aby rozpocząć lekko i wiosennie, zdecydowałem, że powinna to być ryba z fajnymi dodatkami.
A jak ryba, to zakupy w hali Makro. Kolejny już raz zawitałem do działu rybnego, aby wybrać jakiś smakowity kąsek do przyrządzenia nowego dania w ramach mojej współpracy z firmą Makro. Wybór padł na stek z tuńczyka, a do towarzystwa dip z ziół i oliwek oraz grillowanie warzywa.
Lista składników
- Stek z tuńczyka – tuńczyk zwykle sprzedawany jest już porcjowany. Na grill najlepsze będą kawałki o grubości nawet do 3cm. Mi trafił się tak spory kawałek, że jeden stek wystarczył na dwie osoby
- Dip z oliwek i ziół – do jego przygotowania użyłem garści czarnych oliwek, garści liści bazylii, oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia, soli i pieprzu
Przygotowanie
1. W pierwszej kolejności zająłem się przygotowaniem steków. Z rybami jest o tyle prosta sprawa, że bardzo szybko łapią aromat przypraw i wystarczy je marynować przez kilkanaście minut. Ja stek z tuńczyka postanowiłem przyrządzić z jak najmniejszą ilością dodatków. Dzięki temu smak i aromaty tuńczyka nie zostały przykryte żadnym innym, mocnym akcentem. Steki posoliłem, popieprzyłem i skropiłem oliwą z oliwek, i odłożyłem na bok na kilkanaście minut.
2. Następnie zabrałem się za przygotowanie dodatków. Oliwki pokroiłem na niewielkie kawałeczki, a liście bazylii drobno posiekałem. Oba składniki wymieszałem z oliwą z oliwek i na koniec lekko posoliłem i popieprzyłem.
3. Steki ułożyłem na bardzo dobrze rozgrzanym grillu i piekłem z każdej strony po ok. 2-3 minuty. Uwaga – dłuższe grillowanie grozi wysuszeniem ryby.
4. Oprócz głównych składników jako uzupełnienie dania wykorzystałem grillowaną cukinię (małe młode cukinie przekrojone na pół, skropione oliwą i posolone), grzanki z chleba pszennego i nieco świeżych pomidorów.
5. Grillowanie warto ułożyć tak, żeby wszystkie składniki dania były gotowe w tej samej chwili. Dlatego najpierw przez kilkanaście minut grilluję cukinię, potem kromki chleba, a na sam koniec rybę, która piecze się najkrócej. W ten sposób wszystkie grillowane składniki lądują na talerzu gorące.
6. Danie takie oczywiście najlepiej jest spożywać pod gołym niebem w towarzystwie zimnego piwa :-)
Napisz pierwszy komentarz