Nadziany Konkurs
Wspólnie z marką Delecta przygotowałem dla Was fajną zabawę z Babeczkami Nadzianymi w roli głównej. Wystarczy krótki komentarz i być może już niebawem kurier ze słodką nagrodą zapuka do drzwi.
Nagrody
Na autorów PIĘCIU najciekawszych zgłoszeń czekają zestawy składające się z 3 opakowań Babeczek Nadzianych Delecta i 12 silikonowych foremek w kształcie gwiazdek. Wszystko to ufundowane jest przez markę Delecta.
Co trzeba zrobić?
Coś bardzo prostego. W komentarzu poniżej:
Podziel się swoim pomysłem na oryginalną formę podania lub dekoracji Babeczek Nadzianych Delecta, lub napisz w jakim towarzystwie i z jakiej okazji babeczki powinny zagościć na każdym stole.
Forma odpowiedzi jest dowolna (opis, odpowiedź, rymowanka, zdjęcie…), jednak jak łatwo się domyślić, nagrody powędrują do najbardziej kreatywnych autorów :-)
Zasady i regulamin
- Warunkiem udziału w zabawie jest dodanie zgłoszenia w formie komentarza na niniejszej stronie i polubienie profilu Zajadam.pl na Facebooku: facebook.com/zajadam
- Konkurs trwa do 21 marca do godziny 23:59:59
- Jeżeli chcesz przygotować zdjęcie lub grafikę, plik prześlij swoje dzieło na adres e-mail konkurs@zajadam.pl
- Pięć najlepszych komentarzy lub zdjęć/ilustracji wybiorę osobiście.
- Ogłoszenie wyników nastąpi najpóźniej 25 marca do godziny 22:00, nagrody dostarczone zostaną przez fundatora (markę Delecta) pocztą lub przesyłką kurierską (wcześniej zwycięzcy muszą podać swoje dane osobowe potrzebne do wysyłki).
- Szczegółowy regulamin dostępny jest tutaj.
——-
Aktualizacja – 21 marca 2013
Z radością prezentuję nadesłane na konkurs prace graficzne i zdjęcia:
Wyniki konkursu
Ogłoszone zostały na tej stronie: https://www.zajadam.pl/promocja/ogloszenie-wynikow-nadzianego-konkursu
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie!!! :-)
Kazdego roku o kazdej porze babeczki nadziane zajadac mozesz.Czy to wizyta krotka czy urodziny zawsze je na stole mile widzimy.
W sklad ich najlepsze produkty wchodza nawet sie zdziwisz jak i niejadkom dogodza ..
Wielanoc zbliza sie wielkimi krokami skorzystam z Delekty -bedzie jak u mamy.
Prucz potraw na stole Kochani najblizsi
Podam babeczki marzenie a niech sie cud zisci .
Beda na pieknym bialy stole sobie lezaly i cudownym zapachem do sprobowania zachecaly.
I owocowe i z budyniem i z czekolada ino patrzec jak sie goscie zjada ..Wiec ruszajcie do sklepow moje kochane po delekowe babeczki nadziane.Niech rodzinne swieta beda wraz z nimi tymi smacznymi wyjatkowymi bo babeczki delekta mowie wam prawdziwy raj smaku i zapachu na sto dwa
Chcesz oryginalnie podać babeczki?
poproś o pomoc swoje sąsiadeczki,
kunsztownie podane, przez kuszącą damę,
cukrem i karmelem po-pudrowane,
takie babeczki przez wszystkich są wychwalane,
a z talerza od razu są zjadane,
pulchniutkie ciasto i słodkie nadzienie,
bo to jest zawsze w klasie i cenie,
do tego uśmiech pełen radości,
niech dobry humor u Ciebie zagości.
:*
W sierpniu będzie piękne święto,
tortowe babeczki piec się będą.
A że to wesele nasze,
to i wśród gości są smakosze.
Waniliowe, nadziewane, oblewane czekoladą,
różnorakie i mięciutkie babeczki słodziutkie.
Sierpień piękny miesiąc jest
więc weselne babeczki z gośćmi będziemy jeść.
Monika&Łukasz (31/08/2013)
W sierpniu będzie piękne święto,
tortowe babeczki piec się będą.
A że to wesele nasze,
to i wśród gości są smakosze.
Waniliowe, nadziewane, oblewane czekoladą, różnorakie i mięciutkie babeczki słodziutkie.
Sierpień piękny miesiąc jest więc weselne babeczki z gośćmi będziemy jeść.
Monika&Łukasz (31/08/2013)
O sile babki mogę napisać, mimo że od lat nie żyje ciocia Wanda, co piekła najlepszą na świecie babkę piaskową prodiżową. Często ją wspominam ze względu na jej baby. Gdy piekła to zapach roznosił się po całym domu i to był właśnie ten prawdziwy ciepły dom. Ja i moja rodzinka nie lubimy kremówek a zwykłe ciasta między innymi babeczki., a ostatnio prześcigamy się w dekoracji babeczek bita śmietana i różne rodzaje owoców. Wyglądają niezwykle szykownie i barwnie. Ostatnio podałam na imprezce i poszły jak woda. Za mało zrobiłam…….
Chętnie w męskim gronie przebywam, nie przeczę
Ale pewne rzeczy najlepiej opowiedzieć kobiecie :)
Finezyjne dysputy nad odcieniem kreacji,
Rozmowy egzystencjalne, pewność akceptacji…
Rytuał najpiękniejszy mój, Siostry i Mamy:
Poemat kawowy w filiżance z porcelany,
A do kawy BABECZKI własnoręcznie upieczone,
Fantastycznie koncentratem miłości przyprawione :)
Pełna klasa: BABECZKI dla babeczek podane,
Eleganckie, leciutkie i pysznie NADZIANE!
Bo jedna za wszystkie i wszystkie za jedną
DELECTujmy się życiem… ot, i całe sedno :)
Jeden, dwa, trzy ,cztery,
Babeczki Nadziane Delecta są jak z wyższej sfery.
Na stole smacznie się prezentują,
Skomplikowanych dekoracji nie potrzebują.
One swoim wyglądem zachęcają,
Domowników i gości usta same się otwierają.
Można je obtoczyć wiórkami kokosowymi,
Staną się kulami śniegowymi.
Zrobić bitą śmietanę,
I zrobić uśmiechy roześmiane.
Na bitej śmietanie rodzynkę położyć
i kolorowe wiórka ułożyć.
I nie potrzebna wielka okazja- bez wątpienia
Babeczka Delecta w ustach humor na lepszy zmienia.
Wieczorem z mężem przy seriali oglądaniu,
Przy kawie z przyjaciółką przy plotkowaniu (heh),
Co niedzielę teściowie nas odwiedzają,
Kawkę chętnie wypijają,
A do kawy Babeczki Delecta Nadziane,
Usta teściów „wychodzą” roześmiane.
Na koniec bez dwóch zdań,
Na Babeczki Nadziane Delecta w każdej chwili chrapkę mam.
Najlepszą okazją do zaserwowania Babeczek Delecty jest przyjęcie dla dzieci, gdyż takie nadziane babeczki gwarantują słodką, udaną i roześmianą zabawę. Jednak pogaduszki w kobiecym gronie przy kawie lub herbacie w ogrodzie, w domu czy na tarasie też jak najbardziej zachęcają do podjadania. Takie babeczki są doskonałe na każdą chwilę, gdy mamy ochotę na pyszną przekąskę. Cóż, a mężczyźni? Dla nas każda pora i miejsce jest dobre na nie jedną, ale całą blaszkę Nadzianych Babeczek:)
W każde święta,uroczystości i od tak
w gronie moich najbliższych z rodziny
i znajomych,
babeczki goszczą na mym stole.
Jedzą mali,duzi
i nawet Ci najstarsi.
Jemy te z budyniem,
czekoladą i truskawką,
kazdy je te co lubi,
skończyc nikt nie może.
Smak i zapach mają wyjątkowy.
Piekę je w swym piekarniku,
przyozdabiam masą z przepisu babci:
cukier miele w młynku
dodaje wody i kakao,
mieszam az się połaczą i
przyozdabiam me babeczki.
Na wierzch kładę mrozone lub
swieże owoce,
posypuję cukierkami kolorowymi.
Jaki dzień taki pomysł,
lukier też jest mile widziany.
Można także babeczki przyozdobic
bitą śmietaną.
Cukier kryształ zmielic mozna
i na wierzch babeczki posypac.
A jak pomysłów brak
to i budyń jest też dobry,
gotowany i wystudzony.
W takim gronie i w te dni przyozdobionymi
babeczki zajadamy się.
Najwięcej babeczek pochłaniam w pracy. Wystarczy, że przygotuję je wieczorem (ani nie zajmuje to wiele czasu, ani nie jest zbyt skomplikowane) i rano mogę dłużej pospać, bo nie muszę już myśleć o drugim śniadaniu. Idealnie pasują do kawy. Dzięki babeczkom często odwiedzają mnie koledzy z innych departamentów, którzy liczą na coś słodkiego ;)
Swoje babeczki posmarowałam bitą śmietaną, do której dodałam trochę rozpuszczonej żelatyny, wtedy śmietana dłużej się trzyma i obsypałam gęsto wiórkami kokosowymi a na środku udekorowałam migdałem. Powstały takie duże rafaello.
babeczkowe zdjęcie przesłane:)
Pozdrawiam
Babeczki Delecta dla mnie są najlepszą formą rozwiazania na przyjeciach gdzie bufetem jest szwecki stół.Są podzielne, podręczne nie kruszą sie i nie tracą swojej formy oraz właściwości.Same w sobie są pyszne więc w tej najprostrzej postaci sa najbardziej smaczne i eleganckie.Ostatnio organizując festyn na rzecz Szkoły dzieciaczki upiekły babeczki (a frajdy przy tym co nie mała zwłaszcza przy nadziewaniu :))za to mamy na przyjęciu wieczornym serwowały te Babeczki z lodami polanymi likierem kokosowym lub ajerkoniakowym.Talerze udekorowane były swieżymi kwiatami.Wyglądało to cudownie i niepowtarzalnie,przeszło to nasze najśmielsze oczekiwanie i zachwyciło gości.Ja osobiście robie Babeczki na przyjęciach urodzinowych mojej córeczki, gdzie upieczone podaje a maluchy tworza już same dekoracje, bo to stwarza największą radość by móc samemu zrobić to co chce sie zjeść.
Małe, słodkie upominki dla chłopczyka i dziewczynki ;)
Teraz, ponieważ zbliża się Wielkanoc, pochowałabym smakowite babeczki w trawie, między krzakami, pod drzewem… w dużym ogrodzie Rodziców, a wszystko po to, by po świątecznym śniadaniu dzieciaki miały co robić. Szukanie skarbów samo w sobie jest ekscytujące, a jeszcze, gdy się okaże, że te skarby, to słodkie, pachnące babeczki, oblane zielonym lukrem, obsypane czekoladowym krokantem i kolorowymi mini – cukiereczkami… I wszystkie buźki uśmiechnięte, o tak :D
W zależności od uroczystości, okazji, pory roku – babeczki Delecty są dobre na wszystko – z dodatkiem tęczowych drażetek w dni takie, jak dziś, gdy śnieg prószy za oknem, choć nikt, ale to naprawdę NIKT go tu nie chce ;)
Latem z dodatkiem pysznych owoców – soczystych plastrów truskawek, kwaśnych porzeczek, malin, które pachną wakacjami…
Jesienią widzę babeczki obsypane cynamonem, z czapą jabłkowej śmietanki, a zimą… wymalowałabym na nich dekoracje, niczym mróz na szybach swe lodowe wariacje ;)
Coś pysznego, oryginalnego na każdą porę roku – do dziecięcej łapki, gdy idziemy z wizytą, lub gdy do nas mają przyjść Goście.
Morze pomysłów, morze możliwości, babeczki są niesamowicie i smakowicie inspirujące :)
Babeczki Delecta wyglądały by elegancko, ozdobione kolorowym kremem malinowym, jagodowym lub cytrynowym (najlepiej zmieszane 2 kolorki, bo wtedy dzięki szprycy wyjdzie ładny wzorek) z wierzchu posypane posypką ze srebrnych perełek lub kolorowych kuleczek.
Można by je ozdobić wiśnowym budyniem lub zabarwioną bitą śmietaną i przyozdobić listkami z zielonej masy marcepanowej lub uformowanych małych kwiatuszków:) Można też z kolorowego lukru zrobić pajęczynkę i odlać z ciemnej czekolady pajączka;)
Oto mój przepis na wiosenne muffinki delecty. Kupuję je dość często – są bardzo domowe. Zawsze wędrują na stół w naprawdę zwariowanych wariantach. Przygotowywuję kolorowe lukry, posypki, a nawet czekoladowe literki i kwiatki. Maczam połowę babeczki w jednym lukrowym kolorze drugą zajś ozdabiam kwiatkami, literkami, i posypkami tak by tworzyły nieregularne zwiariowane kształty. Inne maczam z różnych stron w lukrach i posypkach, wychodzą obłędnie kolorowe – zabawa jaka towarzyszy mi przy oazdabianiu tych małych diamencików jest niepowtarzalna wśród innych słodkich smakołyków. Potem tylko jeść, choć i tak żal, bo talerze za szybko pustoszeją ;-). Zabawa kształtami, kolorami, i dekoracjami to prawdziwy artyzm który doceni każdy bez względu na twój talent. Jeśli je otrzymam, na pewno przekażę zdjęcia Tomku :-)
Babeczki ozdobione bedą na bogato-zawstydzą WIOSNE eksplozją KOLORÓW a zime przegnają OPTYMIZMEM który wokół nich bedzie sie roztaczał i TOPIĄC wszelkie lody. KWIATKI na babeczkach nadzianych WIOSENNYMI owocami rozpalą do CZERWONOŚCI a drażetki sprawią że spojrzysz na SZARY swiat przez RÓŻÓWE okulary- może wtedy wiosna ZZIELENIEJE z zazdrosci i postanowi rozkwitnac TYSIACEM BARW
Babeczki to idealna przekąska dla przedszkolaków – odpowiednio ozdobione, sprawiają że dziecięce oczy stają się duuuuuże ze zdziwienia, a małe rączki doskonale radzą sobie zarówno z dekoracją, jak i słodką zawartością. :)
Zdjęcie wysłane :)
Jak tak sobie myślę… babeczki są lepsze od ciast. Każdą można udekorować po swojemu i podarować najbliższej osobie jako taki mały prezencik, tak po prostu, bez okazji, aby wywołać uśmiech drugiej osoby. Nieskończone kombinacje, wiele pomysłów dają nam szerokie pole do popisu. Samodzielnie wykonane dekoracje sprawiają, że każda z babeczek może stać się wyjątkowa i „od serca”. Z muffinkami najbardziej kojarzy mi się mój młodszy brat, który mógłby je zjadać na śniadanie, obiad i kolację, a nawet jeszcze częściej :) Uwielbia on czekoladę, dlatego zazwyczaj robię właśnie takie babeczki. Nadziewam je nutellą, tak, że po ugryzieniu czekoladowy krem wypływa ze środka. Wierzch dekoruję kremem, również czekoladowym, za pomocą specjalnej szprycy. Wywijam czapeczkę, posypuję słodkimi gorszkami, voila, gotowe. Wyglądają cudownie, są przepyszne, no i można się bardzo ubrudzić :)
Uwielbiam babeczki!!! najlepsze są z czekoladą i żurawiną :D Na mecz Polska-Ukraina upiekłam jasne babeczki z truskawkami i posypałam cukrem pudrem, wszyscy byli zachwyceni wyglądem i smakiem.
Do tej pory piekłam w blaszce na 12szt, ale właśnie jestem ciekawa tych foremek silikonowych… czy nie czuć żadnego zapachu silikonu? czy to takie bezpieczne? Chciałabym rozwiać moje wątpliwości – może będzie okazja :)
I jeszcze ten kształt :-)
Babeczki dają nam wielkie pole do popisu,
nie potrzeba tu kompromisu,
Oryginalne podanie to na paterze ich układanie,w kształt serca gwiazdy czy koła,cokolwiek wymyślić ktoś zdoła,potem środek wycinamy do środka truskawkę wkładamy,
Zakładamy czapeczkę,na wierz dajemy kremu kapeczkę,na koniec posypujemy cukrowymi perełkami i cała praca za nami! :)
Gdyby to było za mało, babeczki pieczemy na czworo,nie do końca rozcinamy,śmietankowym kremem wykładamy,na górze robimy buźkę z groszków i kawałka banana i impreza będzie udana! :)
Zaskoczyć też może każdego,zabawa w chowanego,w jednej babeczce chowamy orzeszka laskowego,a ten kto go znajdzie będzie miał szczęście na całego:)
Najlepszą okazją na ich podanie jest urodzin świętowanie:) Wieczna dieta wśród kobiet gości,każdy odmawia sobie słodkości,na tort nawet nie zwraca uwagi,pilnuje ciągle wagi. Lecz babeczki zawsze pierwsze na urodzinach znikają bo wszyscy się nimi zajadają.Nikt sobie babeczki nie żałuje bo wyrzutów sumienia wcale nie czuje! :)Tak więc zapraszając przyjaciółki do urodzinowej zabawy,babeczki grają pierwszą rolę wśród zastawy :)
Siedział w pokoiku
przy małym stoliku,
wpatrzony w okienko
dumał nad panienką.
Nagle wzrok obrócił
zapach go zakłócił,
poczuł smak słodyczy
i ruszył…do kuchni.
Cóż za piękny widok
oczom się ukazał,
babeczka…cudowna, mięciutka
mmm…tak pyszna i piękna
Że łakomczuch był
trzy kawałki zjadł,
teraz stęka
bo go boli brzuch.
Leży na łóżeczku
ściśnięty i spięty,
po com ciepłe jadł
teraz tak zwinięty.
Leży…
i z bólu się zwija,
nie trzeba było jeść-
-teraz smutna mina.
Pomyślał raz jeszcze
ale jam jest głupi,
babkę z dworu mogłem wziąść
do domu zaprosić.
Posiedzieć z nią tak
miło pogawędził,
chwycił bym
i po kawie…
No więc zacznę od pieczenia
czy tez z chcenia czy z niechcenia.
My babeczki zjemy sprawnie
by się poczuć znów zabawnie.
A gdy zjemy nasze danie
o dokładkę będą prosić panie.
I tak się skończą Babeczki nadziane
przez wszystkich chętnie zjadane.
Zrobimy je jeszcze milion razy
i ucieszy się każdy Anastazy.
Nie ukrywam nic przed Wami,
zjeść babeczek nie możemy Sami,
toteż babeczki Delektą Nadziane,
będą w miłym towarzystwie zjadane.
Ale najpierw zacznę od ich dekoracji,
która pasuje nie tylko do kolacji,
a więc babeczki czekoladą poleję,
tak obficie czubek zleję,
kolorowymi wiórkami posypię,
nie byle jak oczywiście nasypię,
będzie to z góry wzór upatrzony,
przez mą małżonkę wymarzony.
Na owych babeczkach serca powstaną,
dzięki temu chwile romantyczne nastaną.
Serca kształtne, widoczne i precyzyjne,
takie wykwintne , wręcz tradycyjne.
Na czubeczku truskaweczka,
słodka, dorodna jak malineczka,
trochę bitej śmietany, trochę radości,
i taka babeczka na stole zagości.
Babeczki na mym stole z okazji miłości,
niech taka babeczka u mnie zagości.
W towarzystwie żony bym się zajadał,
z nią chętnie bym się objadał.
Babeczka tak udekorowana,
przeze mnie ukoronowana,
była by symbolem do żony mej miłości
która to przyniosła by mi wiele radości.
Ahh babeczka w truskawkowej oprawie,
niechaj będzie na mej ławie,
niechaj kusi swym wyglądem,
niechaj patrzy swym poglądem,
niechaj sprawi dużo dobrego,
niechaj uchroni mnie od złego,
niechaj da rozkosz dla podniebienia,
niechaj będzie okazja do wybawienia.
Bo Babeczki Delectą Nadziane są idealne,
smakowite, lekkie, pyszne i niebanalne.
Ahh cudne, śliczne, łatwe do przygotowania,
i nie ma przy nich kuchni paprania.
Myślę, że połączenie pysznych babeczek, które wszystkie dzieci lubią, z nauką geografii to dobry pomysł :)
Ja zrobiłem kiedyś taką zabawę na urodzinach chrześnika.
Dzieci losowały z miseczki kartkę z nazwą europejskiego państwa i za zadania miały rozpoznać flagę tego państwa. I tu przechodzimy do babeczek. Otóż na każdej babeczce zrobiłem z kolorowego lukru inną flagę wszystkich europejskich państw. Kto zgadł jaka flaga pasuje do państwa – zjadał babeczkę. Jeśli nie zgadł wrzucał kartkę z państwem z powrotem do miseczki.
Czyli jako dekorację babeczek można zrobić z kolorowego lukru flagi państw.
pozdrawiam
wilku
Jako mężczyzna jestem zwolennikiem prostych a zarazem robiących wrażenie rozwiązań.
Bardzo efektownie,ale raczej świątecznie, wyglądają babeczki,które za pomocą szprycy ozdobię zielonym kremem – jeśli dodam kolorowe,cukrowe perełki babeczki będą wyglądały jak choinka.Z kolei do babeczek z kawałkami czekolady moim zdaniem najbardziej pasuje prosta dekoracja – za pomocą szprycy nakładam bitą śmietanę i posypuję czekoladową posypką.Lub wersja odwrotna- babeczkę dekoruję kremem czekoladowym (wersja leniwa- nutella) i posypuję białą czekoladą.Bardzo efektownie wyglądają także babeczki udekorowane kolorowymi kremami: na każdej babeczce za pomocą kremu maluję duże koło, w środku mniejsze koło o innym kolorze i tak aż zapełnię babeczkę.Aby było bardziej kolorowo mogę babeczki posypać cukrowymi, kolorowymi perełkami.I ostatni pomysł- gdy mamy większą ilość babeczek to super wygląda gdy każdą z nich posmarujemy innym kolorem lukru i posypiemy cukrowymi perełkami w kolorze srebrnym.
Przebiśniegi,chabry,mlecze i krokusy jeszcze,wśród traw główki wystawiają – ach ten widok pieszczę:)Zachwycam się też motylkiem który paraduje i pszczółeczką co z kwiatuszka na kwiat lot kieruje.
To tylko moje marzenia,lecz by tak się stało będę z mężem na podwórku jeść babeczki śmiało.I na pewno panią Wiosnę skuszę babeczkami,lecz ta tajemnica słodka tylko między nami :)Dotąd będę ją kusiła aż się w końcu zjawi,wiem gdy zobaczy babeczki humor się poprawi.
Myślę, myślę, na jaką okazję babeczki byłyby idealne…
I wymyśliłam!
Wiadomo, że dzieci lubią słodkości. To znaczy, lubi je większość z nas, ale dzieci to ta grupa, która mając do wyboru smakowite ciastko, a pyszny kotlet lub smakowitą zapiekankę warzywną, wybierze bez wahania ciastko.
A więc, ładnie udekorowane babeczki to idealna propozycja na dziecięce przyjęcie, dajmy na to, urodzinowe. Jeszcze lepiej, jeśli jest to przyjęcie tematyczne, wtedy można się popisać swoim talentem dekoratorskim i z muffinek stworzyć małe zielone żabki, kosmiczne rakiety lub Wielkanocne kurczaczki.
Takie przybranie na pewno zachęci dzieci (ta, jakby je trzeba było zachęcać!) do zjedzenia babeczek, a my zyskamy miano „najlepszej klasowej mamy” – to znaczy tej, która piecze najlepsze słodkości:)
Wypowiedziałam się już w temacie, dla kogo i kiedy babeczki są idealne, ale teraz wpadł mi do głowy super pomysł na podanie babeczek, zresztą też na przyjęcie urodzinowe i muszę się nim podzielić:)
Wymyśliłam babeczkowy tort. Nigdy takiego nie robiłam, ale wydaje mi się, że na pewno wyglądałby efektownie i oryginalnie, zwłaszcza w porównaniu z oklepanymi tortami z bitą śmietaną, jakich pełno. Wyobrażam to sobie tak: układamy babeczki w kształt koła. Myślę, że trzeba by było ściąć im czubki, żeby kolejne piętro było bardziej stabilne. Na te babeczki kładziemy wycięte z tekturki koło, na które układamy mniejsze piętro babeczek, na wierzch układamy ostatnie, mniejsze piętro w analogiczny sposób. W babeczki na górze wbijamy świeczki.
Taki sposób układania babeczek ogranicza nieco możliwości ich dekoracji, bo przecież nie obłożymy ich bitą śmietaną, ale nie wyklucza użycia twardych zastygających polew, cukru pudru na posypkę lub owoców na sam wierzch.
Dużą rolę odgrywają też foremki, w jakich upieczemy babeczki. Ładne, w wiosennych kolorach z wesołymi wzorkami mogą odgrywać w „torcie” główną rolę. Dodatkowo, każde piętro babeczek dla stabilności – i dekoracji! – można obwiązać kolorową wstążką z piękną kokardą.
Myślę, że wystawienie takiego tortu na pewno zaskoczy każdego gościa i będzie miłą niespodzianką. Pamiętajmy, że babeczek musi być co najmniej tyle, ilu spodziewamy się gości:)
Profil na fb lubię już od dawna:)
E-mail: vingag@wp.pl
Babeczki zanurzę w czekoladzie
i zjem przy wesołej balladzie,
z odrobiną bitej śmietany
by ucieszyły się wszystkie damy.
Potem zjedzą przyjaciele
więc dla rodziny zostanie niewiele,
ale zrobię je na nowo
i wszystkim będzie wesoło.
Moja mama to fajna babeczka i piecze najlepsze na świecie babeczki nadziane!
Marek 7 lat
P.S. Tak twierdzi mój syn, wczoraj upiekłam 12 które wciągnęli moi chłopcy. Dziś rano mój synek pyta:
„Mamuś są jeszcze babeczki?”
a ja mu na to:
„Babeczki były wczoraj i wyszły”
„Gdzie?” pyta Marek
„Do brzuszków”:)
Jako iż często obracam się w gronie „szeroko pojętych artystów” w wypiekach które przynoszę na spotkania musi być element zaskoczenia…najbardziej satysfakcjonujący moment to ten kiedy zaraz po tekście „to to się je? myślałam/em, że to dekoracja?” następuje pełen zadowolenia pomruk w kwestii walorów smakowych. Ostatnimi czasy furorę robią u mnie babeczki „pikowane” z lukrem plastycznym i metalicznymi perełkami – są jednocześnie minimalistycznie, uniwersalne i niezwykle eleganckie.
Podrawiam
Wcinam,chrupię i zajadam-BABECZKAMI się objadam!
Jako, że babeczki są nadziane to proponowałabym to pokazać… Ze złotych płatków dekoracyjnych wykonać np. malutkie monety i rozsypać na wierzchu babeczki, z kolorowej masy cukrowej zrobić imitację „dolara” albo choćby sam symbol ;) I od razu będzie widać, że to babeczki nadziane :)
A jaka okazja? Najlepsza byłaby taka, gdy kobieta usidla 'nadzianego” faceta, czyli np. na wieczór panieński ;) Jednakowoż, jako, że z tym „nadzieniem” różnie bywa może po prostu korzystać z życia i zafundować sobie takie na każde babskie spotkanie? :)
uwielbiam babeczki i podaje je do kawy jak rowniez na urodziny i imieniny
„Babeczki nadziane po brzegi jak jeżyki uzbrojone w kolce po same nóżki…”
A na jaką okazję…każda okazja jest dobra na coś słodkiego, my dziewczyny o tym wiemy. Nawet te dbające o figurę, po jednej babeczce na pewno nam nic nie przybędzie…no może poza uśmiechem na twarzy;) Do tego proste i szybkie do zrobienia. Ciekawy pomysł na zabawę z dzieckiem w kuchni, a Panowie dla Was…okazja do zaskoczenia swojej ukochanej.
Pyszne na ciepło i jako słodka przekąska na wiosennym spacerze.
Smacznego!
W jakim towarzystwie i z jakiej okazji babeczki powinny zagościć na każdym stole?
Z takiej, że dwie babeczki w postaci mnie i Eli – którą poznałam na fb, się spotkały w realu! Bo znamy się od maja, rozmawiamy dzien w dzień na czacie, maile i telefony….Widziałyśmy sie raz, za krótko.I taka okazja jak spotkanie w realu, babskie spotkanie, to najlepsza okazja na babeczki!
A to, że my jako dwie najfajniejsze babeczki, które się odnalazły w czeluściach Internetu i sa dla się jak siostry..i babeczki na stole – to najlepsze na świecie połączenie!
co dzien mamy swieto jak nie dzien teściowej, dzień spudniczek,dzień kota, psa itp Codziennie jest dobra okazja do świętowania a babeczki Nadziane Delecty sa tak proste do przyrządzenia ze nawet ktos kto nigdy nie upiel w swoim życiu nic napewno sobie z nimi poradzi i jest 100% pewnosci ze napewno sie udadza i beda bardzo smaczne.Można nimi zaskoczyc każdego kto wątpi w nasza zdolnosci kulinarne
Babeczki lubią krem :) Więc ja moje babeczki udekorowałabym cudnie wysoką, puszystą czapą słodkiego kremu na bazie serka mascarpone, dodatki dobierając w zależności od zawartości konkretnych nadzianych babeczek. Tak, żeby komponowało się smakowo, ale też ładnie wyglądało.
I tak, do babeczek nadzianych czekoladą dobrałabym krem bananowy z waniliową nutą, na czubku umieszczając piankę marshmallow, do połowy zatopioną w deserowej czekoladzie.
Babeczki nadziane owocami otrzymają śmietankową czapę, w którą wmieszana będzie tarta czekolada = efekt straciatella, a na czubku, a jakże, zatknięta zostanie piękna truskawka, soczysta malina lub kilka jędrnych jagód – nie wiem, co akurat będę miała pod ręką…
Przy babeczkach z budyniem waniliowym poszalejemy i do waniliowego kremu dodamy drobno pokrojone truskawki, przy okazji barwiąc krem na różowo ich sokiem. Udekorujemy kawałkiem biszkopta lub wafelka, który przytnę na kształt serca lub gwiazdki.
Natomiast babeczki z budyniem czekoladowym czeka… więcej czekolady! Krem kakaowy z wiórkami kokosowymi… a na czubku koktajlowa wisienka.
A okazja? Każda okazja jest dobra, żeby delektować się pyszną babeczką.
Śniadanie – żeby dzień był przyjemniejszy
Po obiedzie – przecież coś słodkiego od życia mieć trzeba!
Kolacja – po ciężkim dniu trzeba się jakoś pocieszyć…
Świętowanie – wiadomo, że przy słodkim świętuje się przyjemniej!
W pracy – babeczkami można podzielić się ze współpracownikami – od razu poprawi się atmosfera!
W parku – takie babeczki łatwiej znoszą podróż niż jakiekolwiek ciasto!
Nawet w samochodzie się je wygodnie podjada, ale o tym już sza, bo to chyba grozi mandatem ;)
Proponuje udekorować babeczki tworząc na nich małe lukrowe kwiatki w różnych kolorach z jadalnymi, srebrnymi perełkami w środku. Ciekawą formą podania jest nabicie babeczek na patyczki do szaszłyków i umieszczenie ich w niewielkim wazonie z gąbką zapewniającą stabilność całej konstrukcji. W taki sposób otrzymamy słodki, efektowny i wiosenny deser, który w ekspresowym tempie zniknie ze stołu :)
Poszedł mail! :) Pozdrawiam
Babeczki Nadziane Delecty uprzyjemniają każde przyjęcie, bo ze wszystkich słodkości maja największe wzięcie. Czy to imieniny, urodziny lub chrzciny, babeczki łączą pokolenia i od lat nic się nie zmienia.
Babeczki nadziane pojawią się w towarzystwie czarnej kawy i życzę wszystkim uczestnikom konkursu organizowanego przez portal internetowy Zajadam.pl miłej zabawy!.
U mnie w domu wszyscy kochają babeczki,pod różną postacią,małe,duże,jasne,ciemne,z czekoladą czy lukrem.Po prostu je kochamy i robię je bardzo często.Ale ostatnio zrobiłam babeczki bez cukru za to były z papryką brokułami,serem oczywiście nie jako deser a przystawkę.Goście byli zachwyceni :) Jednak ja osobiście wolę te słodkie z nadzieniem.
Jak wiadomo od wieku-wieków – babeczek nigdzie, nikomu i nigdy zabraknąć nie może…Babeczki osłodzą Ci życie, pocieszą, nasycą, urozmaicą spotkanie lub otulą słodyczą samotność. Mogą być delikatne, jasne i delikatne lub zadziorne z egzotyczną ciemną nutą. Ale pamiętaj że u babeczek liczy się wnętrze. Bogate, nieodgadnione, zaskakujące. To ono decyduje o wartości każdej babeczki. Czym je ozdobić? Babeczki choć się nie zawsze przyznają – lubią czekoladę – mleczną, gorzką i białą, przepadają za orzechami i kandyzowanymi owocami. Babeczki lubią też uprażone pestki dyni i słonecznika a także uwielbiają kwiaty (najlepiej te jadalne). A kiedy babeczki mają zająć się młodszymi – nie pogardzą strojem wykonanym z draży, żelek, kolorowego lukru czy marcepanu. Babeczki są dobre na każdą okazję i w każdym „ubraniu” i wydaniu!!