Pomidory to mój zdecydowany numer 1 w świecie warzyw. Przyrządzam z nich zupy, sosy do pizzy czy makaronu, służą mi także za bazę do wielu mniej standardowych potraw.
Wystarczy, że połączysz je z dosłownie kilkoma dodatkami, a uzyskasz dzięki temu niebanalne, super smaczne danie. Kruche ciasto, dojrzałe kolorowe pomidory, odrobina świeżych ziół i słuszna porcja dobrego boczku – niebo w gębie gwarantowane!
Dlaczego boczek? Bo to dobra „przyprawa” pogłębiająca smak całej potrawy, dodająca aromatu i wyrazistości. Dziś pokazuję to na przykładzie tarty, ale już niebawem zainspiruję Was również innymi pomysłami na wykorzystanie boczku. ;-)
W tarcie wykorzystałem dwa rodzaje boczku. Smażony sałatkowy ma idealną konsystencję i jest drobno pokrojony, więc świetnie nadał się jako składnik pierwszej warstwy dodatków. Na samym wierzchu tarty wykorzystałem boczek gotowany w plastrach, które w trakcie pieczenia zamieniły się w smakowite, chrupiące chipsy i rewelacyjnie dopełniły delikatniejszy i mniej wyraźny smak pomidorów.
Składniki
Kruche ciasto
- 250 g mąki pszennej
- 150 g zimnego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
Dodatki
- 0,75 kg różnego rodzaju dojrzałych pomidorów
- 100 g boczku smażonego sałatkowego Kaminiarz
- 4 plastry gotowanego boczku Kaminiarz
- 50 g sera pleśniowego typu „blue”
- 1/2 czerwonej cebuli
- oliwa z oliwek
- świeże zioła np. oregano lub tymianek
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie
Mąkę przesiej do dużej miski, dodaj sól, pokrojone w małą kostkę masło i jajko. Całość zamieszaj, a następnie rozcierając dłońmi zagnieć ciasto w taki sposób, by uzyskać zwartą kulę o jednorodnej konsystencji.
Tak przygotowane ciasto zawiń w folię i wstaw do lodówki na około godzinę.
Po tym czasie rozwałkuj ciasto powoli i delikatnie w kształt koła o średnicy nieco większej niż forma, w której upieczesz tartę. Powierzchnię, na której wałkujesz ciasto warto podsypać mąką. Dzięki temu nie sklei się.
Rozwałkowane ciasto ostrożnie przenieś do formy (najlepiej nawiń je na wałek i rozwiń wzdłuż formy), palcami uformuj niezbyt wysokie ranty, a całą powierzchnię nakłuj widelcem co kilka centymetrów. Tak przygotowane ciasto wstaw do lodówki na 30 minut.
Piekarnik rozgrzej do 190 st. C i upiecz w nim przez ok. 15 ciasto przykryte szczelnie folią aluminiową i dociążone fasolą lub małymi żaroodpornymi przedmiotami. Dzięki temu zabiegowi ciasto nie wybrzuszy się w trakcie pierwszego etapu pieczenia (jeszcze bez składników).
Po 15 minutach wyjmij ciasto z piekarnika i ułóż na nim warstwę drobno pokrojonego boczku oraz pokruszonego sera pleśniowego.
Następnie ułóż warstwę złożoną z dużych plastrów pomidorów. Na nią zaś pokrojone w cienkie plastry lub w ćwiartki małe kolorowe pomidory.
Na sam wierzch dodaj posiekaną w piórka i skropioną oliwą cebulę, a także pokrojony w mniejsze kawałki gotowany boczek w plastrach.
Tak przygotowaną tartę dopraw solą i pieprzem do smaku, skrop delikatnie oliwą i wstaw na ok. 25 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 stopni.
Piecz do czasu aż pomidory ładnie się pomarszczą i całkowicie zmiękną, a boczek i cebula mocno się zrumienią.
Tartę podawaj jeszcze gorącą, z dodatkiem świeżych ziół i dobrej oliwy z oliwek.
Po więcej przepisów mojego autorstwa gdzie główne skrzypce gra boczek, a które wymyślam w ramach współpracy z serwisem „Lubię na boczku” zapraszam na stronę lubienaboczku.pl
o, ladnie to wyglada, ale wszystkie tarty z internetu, ktore ostatnio robilam, rozpadaly sie w proch po wyjeciu z piekarnika.
Czy ta jest zbita? Kruchość źle wróży :(
Wyglada przepieknie ale szkoda ze juz po sezonie pomidorowym
Co do pomidorów to się nie zgodzę, wczoraj byłem na zakupach w hipermarkecie i pomidorów, owszem było już mniej niż w pełni sezonu w sierpniu, ale ciągle był bardzo duży wybór: małe, duże, kolorowe, polskie, zagraniczne itd… ;-)