Bób to jedno z fajniejszych wspomnień z mojego dzieciństwa. Jeździłem wtedy na wakacje do babci do Nowego Sącza, całe dni spędzałem w ruchu biegając po polach i lasach, a w przerwach zajadając się dopiero co zebranymi z przydomowego ogródka smakołykami, np. właśnie ugotowanym bobem.
Dziś prosty gotowany bób jest bardzo mile widzianą w mojej kuchni przekąską – kiedy przelewam ten przepis na słowa, podjadam właśnie świeżo ugotowane „fasolki” jako wieczorny snack :) Staram się też eksperymentować i podawać go pod różną postacią. Dziś pierwsza propozycja – zupa krem z bobu, dzięki której do bobu przekonała się Alicja – wcześniej zadeklarowana antyfanka.
Czas przygotowania
Ugotowanie bobu trwa od 15 (młody) do 30 minut, do tego 10 minut przygotowań i ok 15 minut właściwego gotowania zupy
Składniki zupy z bobu
Jest to bardzo prosta zupa i nie trzeba się trzymać konkretnych proporcji. Po prostu dobierz ilość składników wedle uznania i tego ile porcji chcesz uzyskać. Z kilograma bobu spokojnie zrobisz gęstą i pożywną zupę dla 4-6 osób.
- bób
- woda
- cebula
- czosnek
- sól i pieprz do smaku
- szczypiorek, bazylia
Przygotowanie zupy z bobu
Zacznij od ugotowania bobu (instrukcja gotowania bobu) – zalej go sporą ilością wody, posól, dodaj łyżeczkę cukru i gotuj do miękkości. Młody bób potrzebuje ok. 10-15 minut, zdarza się jednak, że trzeba poczekać i 30 minut. Ugotowany bób powinien być miękki jak ugotowane ziemniaki.
W osobnym garnku rozgrzej olej i zeszklij na nim posiekaną cebulę i czosnek.
Dodaj ugotowany i obrany bób, zalej wodą tak aby przykryła wszystkie składniki, a następnie doprowadź do wrzenia i gotuj przez kilka minut.
Zmiksuj zawartość garnka przy pomocy blendera. Zupa powinna mieć konsystencję delikatnego, gęstego kremu bez żadnych grudek i drobin.
Zmiksowaną zupę dopraw do smaku solą i pieprzem. Opcjonalnie możesz poeksperymentować i dodać np. suszone oregano lub bazylię, a także odrobinę świeżego soku z cytryny lub limonki. Zupę możesz również urozmaicić łyżką masła lub odrobiną śmietanki.
Zupę z bobu podawaj z posiekanym drobno szczypiorkiem i listkami świeżej bazylii. Dobrze mogą się również sprawdzić płatki migdałowe (zamiast szczypiorku).
Pytanie, co z wodą, w której gotował się bób? Chyba marnotrawstwem jest wylanie jej do zlewu i potem wlewanie świeżej. W tej poprzedniej są wszystkie wartości.
Wygląda pięknie !! Ja do tej pory robiłam prawie same żółte zupki np. z kukurydzy, a teraz chce coś pokombinować z innymi kolorami :))
Zupa przepyszna, właśnie wcinam :) poproszę więcej takich przepisów :)
Robiłam i faktycznie zupa super. Bede ją robić częściej. Pozdrawiam!
Witam. Czy zupę można zrobić ze starszego bobu mrożonego? I w wersji żadszej z ziemniakami pokrojonymi w kostke? Niestety moi domownicy nie przepadają za zupami krem.
Dwa razy tak! :)
Zupa świetna! Tylko to obieranie bobu chyba nie jest konieczne. Ostatnio robiłem bez obierania a i tak wyszła bardzo dobra.
Z młodym bobem można zaryzykować bez obierania ;)
Chyba musi być młody bób, bo ja zrobiłam z takiego starszego i zupa wyszła „mączna” i o nieładnym kolorze (taka szarobura). Ale ogólnie pomysł z bobem fajny. Robiłam kiedyś podobną zupę, tyle że z dodatkiem szpinaku, czyli bobowo-szpinakowa. Wg mnie lepsza konsystencja i przede wszystkim kolor :)
Dzis robiłam przepyszna wszystkim domownikom smakola :-)
Zupa pycha :) Nawet bez bazylii i szczypiorku :)
A z 6 kg bobu to chyba dużo wyjdzie tej zupy ? :D dokładka będzie mam nadzieje ,to jutro zabieram się do roboty i zrobię pierwszy raz zupę z bobu już nie mogę się doczekać kiedy ją zjem .
6kg to brzmi grubo :D …powodzenia i mam nadzieję, że masz duuuży garnek w zanadrzu oraz pułk żołnierzy do nakarmienia ;)
Nigdy więcej nie zrobię tej zupy.
Spieszę z opinią… smak „zabiłam”śmietaną i prażonym słonecznikiem (zamiast szczypiorku). 3 opinie – pyszzna, tylko Kubuś lat 6 do tej pory spogląda na mnie znad talerza podejrzliwie :)
Czyli ogólnie SUPER!!! :D Dzięki za relację z degustacji :-) Nasza półtoraroczna córcia wsuwa bób aż miło, a generalnie jest niejadkiem ;)
Przyrządziłam czekam aż trochę przestygnie ehh… ale ten „zapach” bobu w trakcie gotowania… ajć, chyba pierwszy i ostatni raz,… widać mam alergie :( ciekawam jak moi trzej chłopcy zareagują, trzymaj kciuki do tej pory wszystkie z tegoto bloga „pyszniaste” były ( ocena najmłodszego Jaśka) ;)
no to trzymam kciuki! ;) moja żonka nie trawiła nigdy zapachu bobu, ale odkąd spróbowała tej zupy to zaczęła jeść nawet taki w całości :D
Zapowiada się przepysznie, fajnie że nie trzeba do tego dodawać buliony czy kostki rosołowej! :-)
Zupkę robię dzisiaj- dzięki za przepis! :) Nie mam niestety bazylii, a mnóstwo mięty. Czy bób z mietą mogą być dobrym połączniem?
Aniu spróbuj z miętą w małej ilości zupy i jeżeli zasmakuje to będziesz wiedziała czy całą doprawić w ten sposób :)