Są takie dania, na które wystarczy popatrzeć i od razu wiadomo o co chodzi – czysta poezja. Zapraszam na dorsza pieczonego na dyniowym pure.
Danie to jest nieziemsko pyszne, a przy okazji naprawdę łatwe do zrobienia. Jak to często bywa w moich przepisach, cała tajemnica tkwi w dobrej jakości składnikach.
Składniki
Ilość składników dobierz wedle uznania. Ja przygotowywałem obiad dla czterech osób, więc użyłem czterech filetów z dorsza, ok. 0,5 kg dyni i jednej średniej cebuli.
- Filet z dorsza
- Dynia
- Śmietanka 36%
- Limonka
- Cebula
- Czosnek
- Przyprawy: mieszanka curry, imbir, cynamon, kardamon, sól i pieprz do smaku
Przygotowanie
1. Miąższ dyni pokroiłem w kostkę, ułożyłem na blachę wyłożoną pergaminem i wstawiłem na ok. 20 minut do piekarnika rozgrzanego do temp. 190 st. C.
2. Kiedy dynia się piekła, dorodne i świeżutkie filety z dorsza pokroiłem na 5-6 centymetrowe kawałki, oprószyłem dość obficie przyprawą curry, solą i pieprzem, a następnie skropiłem sokiem wyciśniętym z limonki. Tak przygotowaną rybę ułożyłem w naczyniu żaroodpornym i odstawiłem na kilkanaście minut, aby lekko się zamarynowała. Dorsz to bardzo delikatna ryba, dlatego piekłem ją w bardzo gorącym (ponad 200 st. C) piekarniku jedynie przez ok. 10 minut (przed podaniem sprawdź czy ryba nie jest surowa, czas pieczenia zależy m.in. od wielkości pojedynczych porcji).
3. Jeszcze w trakcie pieczenia ryby cebulę i czosnek posiekałem drobno i lekko podsmażyłem w rondlu na łyżce oleju. Kiedy tylko ryba wylądowała w piekarniku, upieczoną wcześniej dynię dorzuciłem do rondla i zacząłem ją mocno podgrzewać. Już na samym początku dodałem po pół łyżeczki przyprawy curry, imbiru, cynamonu i słuszną szczyptę kardamonu. Dodałem też sok wyciśnięty z połowy limonki. Zawartość rondla doprowadziłem do wrzenia, a następnie dusiłem na wolnym ogniu aż kawałki dyni całkiem się rozpadły. Na sam koniec do dyni dodałem śmietankę oraz sól, pieprz i odrobinę cukru do smaku, i dusiłem aż puree ładnie zgęstniało. Pure doprawiaj i modyfikuj do czasu aż będzie dla Ciebie wystarczająco pyszne.
4. Dorsz upiekł się w tym samym momencie, w którym gotowe było dyniowe pure. Jako dodatek zaproponowałem gotowane na parze brokuły. Całe danie rewelacyjnie wyglądało, bo zielone brokuły ładnie pasowały do źółciutkiego dyniowego puree i delikatnej, białej ryby. Kawałki dorsza ułożyłem na gorącym puree. Na każdym talerzu ułożyłem jeszcze po kawałku limonki, aby każdy mógł dodatkowo skropić jej sokiem swoją porcję ryby.
Dziękuję za ten przepis – to dyniowe curry jest przepyszne. Do ryby pasuje znakomicie, ale i do pieczywa, właściwie do wszystkiego. Jedna z najlepszych rzeczy, jakie jadłam. Gratuluję :)
dorsz pieczony pod przykryciem w tym naczyniu czy bez przykrycia?
Cieszę się, że zamroziłam dynie i przypadkiem wpadłam na ten przepis. Zrobiłam z łososiem zamiast dorsza i wyszło rewelacyjne. Tylko brakowało mi trochę lepiej opisanych proporcji a ja mam średnie wyczucie co do przypraw i trochę dałam za dużo pieprzu do łososia. Ale ogólnie pycha! Zamiast brokuł dałam brukselke i świetnie pasowało.
Super! Cieszę się, że tak smakowało :)
Zrobiłam dzisiaj ten przepis. Curry dyniowe jest niesamowite, wszyscy domownicy zachwyceni. Dorsz wyszedł jednakże trochę mdły – może za mało przypraw i limonki dałam, albo za krótko się w nich marynował. Następnym razem spróbuję ten przepis zrobić z łososiem zamiast dorsza. A curry dyniowe będę wykorzystywać także do innych mięs. Mąż-mięsożerca zamówił już je z kurczakiem.
A ja wypróbowałam. I muszę podziękować. Danie jest wyśmienite i od chwili pierwszej próby na stałe zagościło w rodzinny menu. Pokusiłam się nawet o próbę zamrożenia dyni, by zimą i wiosną móc cieszyć się smakiem tego wybornego puree :-)
Jadłam coś podobnego niedawno u mojego znajomego i mogę serdecznie polecić całość się komponuje całkiem fajnie naprawdę dobrze smakuje.
wyglada super :) napewno zrobie jeszcze w tym tygodniu :)