Kasza jaglana to chyba jedna z najbardziej wychwalanych kasz. Cieszy się ogromną popularnością, na którą w pełni zasługuje. Ma ciekawy smak, który świetnie komponuje się ze słodkimi, jak i bardziej wytrawnymi dodatkami. Dziś proponuję kaszę jaglaną z chrupiącą marchewką, soczystą pomarańczą oraz żurawiną.
Kasza jaglana ma mnóstwo dobroczynnych właściwości, dlatego warto włączyć ją do swojego menu. Dostarcza witamin z grupy B, żelaza, miedzi, a także sporo białka i cennych węglowodanów złożonych.
Czas przygotowania
ok. 40 minut
Składniki
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 3 szklanki wody
- 2 łyżki masła
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 3 małe marchewki
- 1/4 łyżeczki imbiru
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżka miodu
- 1-2 pomarańcze
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 2 łyżki oleju lnianego
- sól, pieprz do smaku
- kilka listków świeżej mięty
Przygotowanie
Kaszę jaglaną upraż od czasu do czasu mieszając na dnie suchego garnka, aż zacznie delikatnie zmieniać kolor i wydzielać lekki orzechowy zapach.
Do garnka dodaj łyżkę masła, dopraw kurkumą i solą, wymieszaj oraz zalej wrzącą wodą.
Garnek z kaszą przykryj pokrywką i zostaw na małym ogniu przez około 20-30 minut, do całkowitego wchłonięcia wody (nie mieszaj już w trakcie gotowania).
Marchewki obierz, umyj i pokrój w grubsze plasterki. Na patelni rozgrzej łyżkę masła i łyżkę oliwy. Na gorący tłuszcz wrzuć pokrojoną marchewkę i smaż chwilę, aż marchewka pokryje się masłem i oliwą.
Patelnię przykryj pokrywką, zmniejsz ogień i duś marchewki we własnym soku, do momentu aż będą miękkie.
Patelnię odkryj, dodaj miód i imbir. Dokładnie wymieszaj. Zwiększ ogień i podsmaż całość przez około 5 minut. Dopraw solą i pieprzem.
Pomarańczę obierz i wyfiletuj (ostrym nożem wykrój cząstki pomiędzy błonkami).
Ugotowana kaszę jaglaną połącz z pozostałymi składnikami – marchewkami, pomarańczą i żurawiną.
Do sałatki dodaj dwie łyżki oleju lnianego lub dobrej jakości oliwy z oliwek. Na koniec posyp całość posiekanymi listkami świeżej mięty.
Właśnie robię tę sałatkę. Na porę chmurno-szarawo-bezsłoneczną jest idealna. Wesoła, kolorowa i rozgrzewająca :) I smakuje wybornie. Mięta zostawia podniebienie w niemałym zdziwieniu :)
Brzmi szalenie apetycznie! :) Spróbuję, może z kus kusem też wyjdzie dobrze? ; )
Jak najbardziej. Z kuskusem będzie równie smaczne :)