W przypadku tej sałatki nie trzeba wielu słów. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia i od razu można się zakochać. Soczysta, lekka, ale też charakterna kompozycja smaków. Ciężko sobie wyobrazić, że komukolwiek mogłaby nie smakować.
Wszystkie składniki współgrają ze sobą idealnie i jest to autentycznie jedna z najsmaczniejszych rzeczy jakie kiedykolwiek przyrządzałem. Pełna harmonia :)
Składniki sałatki
Podaję proporcje składników na dwie spore porcje sałatki
- rucola – ok. 50 g
- jedna niewielka, dojrzała gruszka
- dwie figi
- pół owocu granatu
- 50-100 g sera lazur
- garść orzechów włoskich
- sok z ćwiartki limonki
- dwie łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie sałatki
- Wszystkie warzywa i owoce dokładnie umyłem/opłukałem.
- Na talerzach wyłożyłem po garści rucoli.
- Gruszkę przekroiłem na pół, pozbawiłem gniazda nasiennego, pokroiłem w cienkie piórka i ułożyłem na rucoli.
- Teraz kolej na figi, które pokroiłem w plasterki o grubości ok. 3 mm i również poukładałem na talerzu.
- Ser lazur pokroiłem w kostkę (ok. 0,5 cm) i rozsypałem na talerzu – z serem nie warto przesadzać, ponieważ ma on najmocniejszy smak ze wszystkich składników sałatki i jego nadmiar mógłby przyćmić inne, delikatniejsze smaki.
- Orzechy włoskie posiekałem grubo i rozsypałem na samym wierzchu sałatki.
- Dzieło zwieńczyły soczyste nasiona wydobyte z ćwiartki owocu granatu.
- Na koniec z drugiej ćwiartki granatu wycisnąłem do miseczki słodki sok – po prostu ścisnąłem owoc w dłoni. Do miseczki dodałem również sok limonki i oliwę z oliwek. Dodałem jeszcze nieco soli i pieprzu, a następnie składniki sosu wymieszałem dokładnie przy pomocy trzepaczki.
- Przed samym podaniem sałatkę skropiłem obficie sosem.
*Wpis sponsorowany
Fajna sałatka, osobiście robiłam podobną, lecz zamiast orzechów włoskich używałam orzeszków pinowych, a moim odpowiednikiem figi była suszona śliwka (dodawała fajnego, głębokiego smaku). Z serów pleśniowych lazura lubię najbardziej, więc tu bez zmian. Zdarzało mi się kombinować z mieszaniem gatunków sałat – np. rukolę mieszałam z jakąś mniej pikantną ze względu na gości etc.
Zdecydowanie trzeba chwytać resztki sezonu i serwować sobie takie pyszne sałatki, za chwilę będzie już za późno. Pozdrawiam :)