Jaglankę zajadam na śniadanie bardzo często. Na moim stole pojawia się w przeróżnych odsłonach. Dzisiejsza propozycja śniadaniowa to kasza jaglana z dodatkiem tahini. Ugotowana na mleku migdałowym, podawana z karmelizowanym bananem i migdałami.
Niebanalny smak ze względu na dodatek sezamowej pasty tahini. Tahini powstaje z uprażonych nasion sezamu. W daniach kuchni arabskiej jest składnikiem potraw takich jak baba ghanoush, sosu tahini, hummusu, a nawet deserów. Okazuje się, że sezamowy przysmak sprawdza się świetnie także jako składnik śniadaniowej jaglanki. Jeżeli szukasz inspiracji na przygotowanie czegoś super smacznego i zdrowego, to polecam właśnie taki zestaw.
Składniki
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 2 szklanki wody
- 1 szklanka mleka migdałowego
- szczypta soli
- 1 banan
- 1 łyżka masła klarowanego lub oleju kokosowego
- 3 łyżki tahiny
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu
Przygotowanie
Kaszę jaglaną wsyp do garnka i zalej wrzącą wodą, tak by przykryła kaszę. Po chwili wrzątek odlej i ponownie zalej kaszę odmierzonymi dwoma szklankami wody, dodaj szczyptę soli.
Gotuj na najmniejszym ogniu pod przykryciem do czasu, aż kasza wchłonie cały płyn.
Ugotowaną kaszę, zalej mlekiem migdałowym i podgrzewaj chwilę na małym ogniu mieszając, aż kasza wchłonie mleko i nabierze kremowej konsystencji.
Obierz banana i pokrój go na plasterki. Połóż je na patelni z lekko rozgrzanym masłem klarowanym lub olejem kokosowym i powoli podsmażaj około 2-3 minut po każdej stronie.
Przygotuj sos tahini. W mniejszym naczyniu połącz tahinę, jogurt i sok z cytryny. Całość mieszaj , aż do uzyskania sosu o kremowej konsystencji przypominającego gęstą śmietanę. Jeśli sos jest za gęsty, można dodać więcej jogurtu lub soku z cytryny.
Ugotowaną kaszę jaglaną nałóż do misek, dodaj banana, polej sosem tahini oraz syropem klonowym.
Jeden komentarz
Jedna odpowiedź do “Jaglanka z bananem i pastą sezamową”
Dodaj komentarz
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Jeszcze nie jadłam jaglanki z tahini – trzeba będzie spróbować :)