Ryby dość często goszczą na moim stole. Jednak nie wszyscy je doceniają, a szkoda! Ryby mają mnóstwo zalet: pomagają dbać o serce, wzmacniają odporność, a także… odchudzają.
Ryby są nie tylko smaczne, ale i zdrowe. Dzięki swojej wysokiej wartości odżywczej mają korzystny wpływ na organizm. Znajdziesz w nich pełnowartościowe białko o wysokiej przyswajalności, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę D oraz mnóstwo składników mineralnych jak jod, selen, fluor, magnez, wapń.
Dlaczego warto jeść ryby?
Ryby to spora dawka witamin – zawierają witaminy A, D, E oraz witaminy z grupy B. Są również źródłem składników mineralnych – fosforu, siarki, potasu, sodu, magnezu, wapnia, żelaza, a także mikroelementów taki jak: cynk, miedź, mangan i jod. Mięso ryb przewyższa pod względem wartości odżywczych wołowinę, wieprzowinę i drób, dlatego ryby powinny pojawiać się w naszym codziennym menu jak najczęściej. Przede wszystkim jednak dostarczają wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Najistotniejszym składnikiem odżywczym w jaki bogate są ryby są kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3.
Jak działają kwasy omega-3?
Najlepszym źródłem kwasów tłuszczowych z rodziny z rodziny omega-3 są tłuste ryby morskie – łosoś, śledź czy makrela i w tym przypadku tłuste wcale nie oznacza niezdrowe. Tłuszcz rybi oraz kwasy tłuszczowe :
- wpływają na pracę serca i całego układu krążenia oraz obniżają poziom „złego” cholesterolu
- obniżają ryzyko nowotworów
- koją nerwy – wspomagają pracę układu nerwowego, zwiększają poziom serotoniny, czyli hormonu szczęścia
- poprawiają pamięć i koncentrację
- wspomagają odchudzanie, przyspieszają przemianę materii i hamują apetyt
- opóźniają proces starzenia – usuwają z organizmu szkodliwe wolne rodniki
Jakie ryby są najzdrowsze?
Okazuje się ryba rybie nierówna. Różnią się przede wszystkim składem mięsa, na który ma wpływ wiele czynników takich jak: gatunek, rodzaj pożywienia, teren żerowania oraz wiek. Ryby można podzielić ze względu na ich pochodzenie na: ryby morskie i ryby słodkowodne. Ryby morskie są bogatsze w tłuszcz, a co za tym idzie są bezkonkurencyjne jeśli chodzi o zawartość dobroczynnych kwasów omega-3. Tłuste ryby słodkowodne także je zawierają, jednak w mniejszych ilościach. Jakie ryby powinny zatem najczęściej gościć na naszych stołach? Na pewno ryby morskie obfitujące w nienasycone kwasy tłuszczowe – makrele, łosoś, tuńczyk, sardynki czy śledzie. Z ryb słodkowodnych warto spożywać pstrąga, który żyje tylko w czystych wodach i jest bardzo delikatny w smaku.
Jakich ryb unikać i dlaczego?
Najmniejszą zawartość białka i znikome ilości kwasów omega-3 oraz witamin A, E i D mają chude ryby słodkowodne takie jak panga i tilapia. Określane są jako neutralne w smaku, ja powiedziałabym raczej, że są bez smaku. Dlatego najczęściej wybierane są przez osoby, które za rybami nie przepadają. Ryb tych zdecydowanie lepiej unikać, ze względu na to, że do naszego kraju trafiają głównie pangi z wietnamskich hodowli i tilapie z Chin, które budzą dość poważne zastrzeżenia (duże zagęszczenie ryb w zanieczyszczonych akwenach, stosowanie hormonów, antybiotyków). Te argumenty raczej przemawiają za tym , aby ryby te wyeliminować ze swojego jadłospisu.
Godne stosowania ,tak trzymać.
A na przykład ploc z czystego jeziora. Co o tym myślicie
Pocie sa cudowne. Istnieja krasnopiore czyli czerwonopletwe oraz z pomaranczowymi pletwami. Z jezior je sie wszystko. Polecam liny :)